Tadeusz Wrona: Nie psujmy reputacji ZMP

Dlatego zaskakuje kompromitujące stanowisko, jakie przyjął na ostatnim posiedzeniu Zarząd ZMP, wydając negatywną opinię na temat senackiego projektu ustawy o zakazie propagowania komunizmu lub innego ustroju totalitarnego.

Większość samorządów zaraz po odrodzeniu, zmieniła nazwy ulic, których patroni byli symbolami zniewolenia Polski. Nazwy mają bowiem ogromne znaczenie symboliczne i edukacyjne, pokazując, jakie wartości są ważne w wolnym kraju. Uzasadniając przyjęcie negatywnej opinii, podano m.in., że „zmiany polegające na wyeliminowaniu nazw komunistycznych generują koszty zarówno dla samorządów, jak i dla mieszkańców, dlatego decyzje takie lepiej pozostawić w ich gestii”.

Jak to wygląda w miastach, gdzie tego nie zrobiono, najlepiej widać na przykładzie Gliwic, którego prezydent zarządza miastem od 1993 r. i aktualnie jest Prezesem ZMP. Ma mocną pozycję w swoim mieście, regionie i kraju, a jednak na planie Gliwic z 2016 r. znajdziemy ulice: Wandy Wasilewskiej, Hanki Sawickiej, Aleksandra Zawadzkiego, Franciszka Zubrzyckiego, Lucjana Szenwalda, Związku Walki Młodych, Gwardii Ludowej, SDKPiL, Karola Marksa, Feliksa Kona, Władysława Gomułki oraz kilku lokalnych działaczy PPR i PZPR. Projekt ustawy załatwia temat raz na zawsze oraz pomaga tym samorządowcom, którzy, parafrazując klasyka, „chcom, ale nie mogom”. Dla sprawiedliwości podam, że Prezes ZMP był za wydaniem pozytywnej opinii, ale większość głosowała inaczej.

Mam szczerą nadzieję, że ta pierwsza kompromitacja ZMP w jego chlubnej historii, będzie nauką dla prezydentów miast z odpowiedzialności, również przed historią i już się nigdy nie powtórzy. Niech Związek będzie miejscem ucierania różnych poglądów, ale decyzje niech będą mądre i godne szacunku.

tadeuszwrona7@gmail.com