Strona główna  |  Wydawnictwo  |  Kontakt  |  Reklama
.

 
Artykuły » Samorząd na świecie

»

Współpraca między sąsiadami mimo różnic

Owocna współpraca pomiędzy sąsiednimi gminami nie tylko jest możliwa, ale że nie przeszkadzają jej granice państwowe i językowe - przekonuje Soeren Bollmann, dyrektor projektu realizowanego we Frankfurcie nad Odrą i Słubicach.

\"\"Soeren Bollmann
kierownik europejskiego projektu URBACT II Słubic i Frankfurtu
– europejski program wymiany wiedzy i doświadczeń promujący zrównoważony rozwój miejski

Soeren Bollmann urodził się w 1970 roku w Duisburgu nad Renem. Ma czwórkę dzieci w wieku od 7 do 17 lat. Żona pochodzi z Poznania.
Soeren Bollmann od roku 2000 mieszka i pracuje we Frankfurcie nad Odrą. Razem z żoną prowadzi firmę konsultingową i jest doradcą do spraw komunikacji dla polskich i niemieckich firm oraz menedżerem polsko-niemieckich i europejskich projektów. W ramach pracy jest odpowiedzialny m.in. za Słubicko-Frankfurcką Konferencję Przyszłości 2020 i za powstający z niej Słubicko-Frankfurcki Plan Działania 2010-2020. Pracuje też jako rzecznik Nadburmistrza Frankfurtu ds. polsko-niemieckich projektów.



Andrzej Gniadkowski: Frankfurt (nad Odrą) i Słubice uczestniczyły w europejskim projekcie dobrego zarządzania w miastach transgranicznych (URBACT). Na czym polegało uczestnictwo w tym projekcie?
Soeren Bollmann: Poprzez wymianę doświadczeń i wzajemne uczenie się partnerów miała nastąpić poprawa struktur dotychczasowej współpracy. W projekcie brały udział m.in. miasta niemieckie, francuskie, belgijskie i hiszpańskie. Miasta miały za zadanie stworzenie nowych struktur współpracy i napisanie oraz uchwalenie wspólnego Planu Działania na lata 2010-2020. Plan ten zobowiązuje Słubice i Frankfurt do współpracy w dziedzinach takich, jak gospodarka, turystyka, nauka, sport i rozwój społeczny. Obejmuje on 26 strategicznych celów i 16 wspólnych projektów.

AG: Historia kontaktów pomiędzy miastami to zjawiska pozytywne, ale i liczne trudności. Co było najważniejsze z Pana perspektywy?

SB: Najważniejszym sukcesem naszych miast było stworzenie w 1991 roku wspólnego uniwersytetu: „Europejski Uniwersytet Viadrina” we Frankfurcie i „Collegium Polonicum” w Słubicach. Niedawno udało się po dłuższej przerwie zorganizować wspólne święto miast, które obchodzimy w lipcu. W tym roku było zorganizowane po raz drugi po przerwie. Największą porażką był upadek projektu wspólnego transportu miejskiego. Pod koniec 2006 roku ponad 80 proc. ankietowanych wypowiedziała się przeciwko połączeniu tramwajowemu ze Słubicami. W badaniu wzięło udział ponad 30 proc. ludności Frankfurtu. Od roku opracowujemy ponowny plan komunikacji tramwajowej. Może, że tym razem się uda.

AG: Z czego wynikają problemy współpracy pomiędzy tymi miastami? Są to kwestie różnic administracyjnych, prawo, kwestie personalne czy może zaszłości historycznych?
SB: Wszystko po trochu. Najważniejsza jest wola polityczna. Bez niej i bez kompetentnych, przekraczających barierę językową ludzi niewiele da się zrobić. Nie bez znaczenie są różnice administracyjne. Frankfurt nad Odrą to zdecydowanie większe miasto. W Słubicach często brakuje zasobów ludzkich i odpowiednich partnerów do stałego kontaktu pomiędzy urzędami. Mniejsze znaczenie ma, moim zdaniem, trudna historia. Takie zaszłości potrafią jednak niepotrzebnie zaostrzyć problemy, które powstały z zupełnie innych przyczyn. Najmniej przejmujemy się różnicami w prawie. Są one faktem, nic więcej – od nas zależy, co z tymi faktami zrobimy.

AG: Powiedział Pan, że zostały wznowione prace nad wspólnym środkiem transportu. Dlaczego pierwotnie ten projekt się nie udał? Jakie wnioski wyciągnięto?
SB: Wyciągnięcie wniosków z tego projektu jest dla nas niezwykle ważne. Powodem porażki były zarówno kwestie braku przejrzystej i życzliwej komunikacji pomiędzy urzędami, jak i niestety niedociągnięcia samego projektu. Miasta nie potrafiły się dogadać w najbardziej szczegółowych i trudnych sprawach. Zabrakło też profesjonalnego planowania finansowego, a sama trasa przejazdu tramwaju, niewiele wykraczająca poza przejazd mostem, była nieprzekonująca. Obecnie pracujemy nad wspólnym studium wykonalności pod względem technicznym, finansowym (krótko- i długoterminowym) i komunikacyjnym. Mamy nadzieję zakończyć pracę pod koniec roku.

AG: Jakie europejskie miasta przygraniczne mogą służyć za wzór współpracy?
SB: Naprawdę ważne są skuteczne struktury robocze współpracy. Za wzór mogą posłużyć takie miasta, jak Lille i Kortrijk czy Strasbourg i Ortenau. Na nich wzorowaliśmy nasze instytucje współpracy. Wspólny tramwaj czy darmowy dla turystów bilet na transport publiczny to też pomysły zaobserwowane podczas projektu. Bardzo inspirująca była też dla nas promocja życia przy rzece, którą prowadzi Basel. Chcemy otworzyć się na rzekę. Ożywić tereny nad Odrą tak, by mogły stanowić wspólne centrum miasta.

AG: A jak obecnie wygląda współpraca Słubic i Frankfurtu od strony organizacyjnej i instytucjonalnej?
SB: Powołaliśmy Słubicko-Frankfurcką Grupę Sterującą. W jej skład wchodzą burmistrzowie i naczelnicy wydziałów obu miast, którzy spotykają się cztery, pięć razy rocznie. Na poziomie roboczym działa sześć grup z zakresu gospodarki, rozwoju miasta i planowania przestrzennego, edukacji i kultury, marketingu miejskiego oraz współpracy międzynarodowej, które spotykają się raz na dwa miesiące. Nadzór nad tym procesem sprawuje wspólna komisja rad miejskich, spotykająca się również co dwa miesiące oraz wspólne posiedzenie rad miejskich Słubic i Frankfurtu, które ma miejsce co najmniej raz do roku.
Od 1 października 2010 będzie działać wspólne biuro komunikacyjno-koordynacyjne i projektowe z pięcioma stałymi pracownikami, które będzie miało za zadanie realizację i ciągłe aktualizowanie Planu Działania 2010-2020.

AG: Czy w ramach współdziałania wyobrażają sobie państwo np. wspólne planowanie przestrzeni miejskiej, zarządzanie usługami?
SB: Oczywiście. Już pracujemy nad planem przestrzeni miejskiej. Zakończenie prac planujemy w czerwcu 2012 roku. Cały czas trwa projekt pilotażowy dotyczący wspólnych usług turystyczno-informacyjnych. Pracujemy też nad koncepcją marketingową miast i wypracowaniem wspólnej marki, którą będziemy promować. Mamy nadzieje, że plan zostanie zatwierdzony już w przyszłym roku.

AG: Jakie są w tej chwili najważniejsze plany rozwijania współpracy Słubic i Frankfurtu (nad Odrą)?
SB: Chcemy stworzyć wspólną koncepcję rozwoju turystyki wodnej, łącznie z rozbudowaniem frankfurckiego „Winterhafen” i słubickiej przystani wodnej.
Najbardziej ambitne jest w tej chwili osiągnięcie celu strategicznego nr 2.2 ze wspomnianego Planu Działania: „Po szóstej klasie szkoły podstawowej uczniowie potrafią się porozumiewać ze swoimi rówieśnikami zza Odry w języku sąsiada.” Pracujemy nad tym, by w każdej szkole była obowiązkowa min. jedna godzina lekcyjna tygodniowo języka niemieckiego w Polsce i polskiego w Niemczech dla każdego ucznia od 1 do 6 klasy szkoły podstawowej.

Forum Samorządowe nr 8/45

powrót

 

»

TURYSTYKA

»

»

URZĘDY MARSZAŁKOWSKIE

»

POBIERZ BEZPŁATNIE

»

Wydarzenia w najbliższym czasie

»

25-26 kwietnia, Lublin, Konferencja "Samorząd a państwo - formy uspołecznienia demokracji", https://umcs.pl
Newsletter

»

Zamów newsletter


Sprawdź co słychać w największych samorządowych korporacjach

»