Strona główna  |  Wydawnictwo  |  Kontakt  |  Reklama
.

 
Artykuły » Samorząd na świecie

»

Powiaty okazały się zbyt kosztowne

O współpracy miast Grupy Wyszehradzkiej i o funkcjonowania administracji publicznej w Republice Czeskiej rozmawiamy z Jaromírem Sedlákiem, starostą miasta Šternberk.

\"\"Jaromír Sedlák
starosta Šternberka

Jaromír Sedlák urodził się 14 grudnia 1961 roku w Krnovie. W roku 1985 ukończył studia na Uniwersytecie Palackiego w Ołomuńcu – Wydział Pedagogiki, kierunek: wychowanie fizyczne i geografia.
W roku 2006 ukończył kurs „Przygotowanie do wykorzystania funduszy strukturalnych UE”. W roku 2005 ukończył studium dla kadry zarządzającej w szkolnictwie na Uniwersytecie Karola w Pradze.
W latach 1986-1991 pracował jako nauczyciel w szkole podstawowej
w Šternberku, następnie, w latach 1991-2006 był jej dyrektorem.
Od roku 2006 do dzisiaj jest starostą  Šternberka.
Interesuje się sportem, historią, literaturą i teatrem. Jest też trenerem II klasy hokeja na lodzie.
Ma żonę i dwoje dzieci – Tomáša i Monikę.


Bogusław Jastrzębski: Czesi to nasi południowi sąsiedzi, do których często jeździmy. Gdyby miał pan zachęcić Polaków do odwiedzenia swojego miasta, to na co by Pan zwrócił ich uwagę?
Jaromír Sedlák: Miasto Šternberk liczy obecnie 14 tys. mieszkańców i leży ok. 13 km na północ od morawskiej metropolii Ołomuniec. Šternberk ma bogatą historię – w roku 2011 minie 715 lat od pojawienia się pierwszej pisemnej wzmianki o mieście. W kwietniu 2009 roku Šternberk był ogłoszony Historycznym Miastem Republiki Czeskiej Roku 2008, bardzo cenimy ten tytuł i jesteśmy z niego dumni.
Do głównych atrakcji miasta należy narodowy zabytek kultury – Zamek Šternberk, kompleks budynków dawnego klasztoru augustianów z kościołem Zwiastowania NMP i rozległy zbiór odrestaurowanych mieszczańskich domów w zabytkowej strefie miejskiej. Zamek był często przebudowywany i rozudowywany, i można tu znaleźć elementy różnych stylów architektonicznych – od gotyku po neoklasycyzm. W roku 2001 był ogłoszony Narodowym Zabytkiem Kultury.

W Šternberku tradycyjnie odbywają się rajdy samochodów sportowych na trasie Ecce Homo, które przynoszą miastu rozgłos w całej Europie. Co roku mają tu miejsce mistrzostwa Europy i rajdy pojazdów zabytkowych Ecce Homo Historic.

O Šternberku mówi się także „miasto zegarów”. Miasto z powodzeniem nawiązało do zapomnianej już tradycji zegarmistrzowskiej i do muzeum zegarów, które funkcjonowało tu do roku 2000. W roku 2010 planujemy otworzyć Ekspozycję Czasu, na której zostanie zaprezentowane wszystko, co ma związek z czasem i jego mierzeniem, od zegarów słonecznych po zegary atomowe i najnowocześniejsze metody pomiaru czasu. Właśnie przy realizacji tej wystawy nawiązaliśmy współpracę z województwem ołomunieckim i województwem opolskim w ramach projektu „Podróże w czasie” i ubiegamy się o dotację z programu operacyjnego współpracy przygranicznej Republika Czeska – Polska 2007-2013. Do tego projektu są włączone jeszcze czeskie miasta Přerov, Jeseník i Lipová Lázně.

BJ: Od kilku lat Šternberk współpracuje z polską gminą Kobiór. Kontakty Kobióra i Šternberka odbywają się w ramach współpracy państw Grupy Wyszehradzkiej. Prócz tych dwóch gmin partnerskie umowa została zawarta również z węgierskim miastem Szajószentpéter oraz słowacką Dobsina. W ten sposób współpraca odbywa się w ramach tych czterech samorządów. Jakie są korzyści z takich kontaktów?
JS: Umowę partnerską z Kobiórem zawarliśmy w roku 2008, ze słowacką Dobšiną w roku 2007. Do podpisania umowy z miastem Sajószentpéter natomiast jeszcze nie doszło. Współpraca między wszystkimi miastami Czwórki Wyszehradzkiej jest jednak żywa, głównie w obszarze sportu i kultury, wspólnie organizujemy zawody sportowe młodzieży, turnieje futbolowe „Old Boys“, plenery malarskie i chętnie byśmy w roku 2010 ugościli w Šternberku zespoły muzyczne tych miast jako uczestników festiwalu Šternberski Kopiec.

Do współpracy, która zaczęła się najpierw od kontaktu samorządów, powoli włączają się inne organizacje, szkoły, kluby i powstają nowe więzi między dorosłymi i dziećmi, i to jest dobre. Chętnie byśmy jednak zintensyfikowali aktywność szkół, na przykład dotąd nie udało nam się wprowadzić w życie wymian międzyszkolnych z zakwaterowaniem u rodzin.

Odkąd podróżuję do Polski, zaobserowałem szereg pozytywnych zmian – w widoczny sposób na lepsze zmienił się np. stan polskiej sieci komunikacyjnej. Bardzo sobie cenimy wzajemne kontakty z Kobiórem i cieszymy się, że we wspólnych przedsięwzięciach biorą udział nie tylko władze gminy Kobiór, ale swoje zainteresowanie osobistym uczestnictwem przejawiają także reprezentanci jednostek samorządowych wyższego szczebla w waszym kraju.

BJ: Współpraca zagraniczna odbywa się na różnych płaszczyznach, zwykle jednak dotyczy to wymiany młodzieży oraz kontaktów sportowych i kulturalnych. Czy jest szansa na rozszerzenie sfery wzajemnych relacji również o kontakty gospodarcze?
JS: Do tej pory, jako samorząd nie poświęcaliśmy się zbytnio sektorowi gospodarczemu. Są tu jednak duże możliwości, zarówno w sferze dużych przedsiębiorstw, jak i drobnych firm. Jestem jednak zdania, że samorząd musi zrobić jedynie pierwszy krok, ten kolejny powinni uczynić sami przedsiębiorcy.

BJ: Wiele inicjatyw tych czterech samorzadów odbywa się nie dwustronnie lecz z udziałem wszystkich czterech wcześniej wymienionych gmin, które są wspierane przez Fundusz Wyszehradzki. Jak pan ocenia jego działalność z perspektywy samorządowca?
JS: Działalność Funduszu Wyszehradzkiego oceniam bardzo pozytywnie, dzięki jego wsparciu udało się zorganizować szereg cennych akcji, jak na przykład wspomniane zawody sportowe dla młodzieży, wspólne przedsięwzięcia w dziedzinie kultury. W najbliższym czasie czeka nas wielkie spotkanie wszystkich miast partnerskich w Šternberku w dniach 11-13 września 2009, kiedy zaprosiliśmy naszych partnerów na prestiżowe święto kulturalne – Narodową Inaugurację Europejskich Dni Dziedzictwa, którą Šternberk organizuje w tym roku. Spotkanie miast partnerskich dojdzie do skutku także dzięki Funduszowi Wyszehradzkiemu, który finansowo i merytorycznie wsparł nasz projekt.

BJ: W Polsce od dekady funkcjonują powiaty, zaś w Czechach zostały one zlikwidowane w 2003. Za to gminy posiadają tam rozszerzone uprawnienia. Czy likwidacja powiatów była, pana zdaniem, dobrym rozwiązaniem i jak pan, jako samorządowiec ocenia ich pracę w naszym kraju?
JS: Dla uściślenia trzeba dodać, że nie doszło do zniesienia powiatów (jako jednostek terytorialnych), a jedynie urzędów powiatowych. Ten krok był z punktu widzenia zasady mieszanego modelu funkcjonowania administracji publicznej w Republice Czeskiej nieunikniony. Model mieszany oznacza, że w jednym urzędzie działa administracja państwowa i samorząd terytorialny, tak na szczeblu miejscowym, jak i wojewódzkim. Urzędy powiatowe były organami państwowymi, które nie miały w swoich strukturach wybieranego organu samorządowego i dlatego zostały zlikwidowane. Innym ważnym powodem ich zniesienia były powody ekonomiczne, kiedy w naszym małym kraju powstało 13 województw (14-tym województwem jest de facto miasto Praga), zarządzanie na poziomie powiatu stało się zbyteczne. Nie jestem w stanie ocenić znaczenia i działania powiatów w Polsce, ale ze względu na wielkość waszego kraju przypuszczam, że ich istnienie jako części waszej administracji publicznej jest uzasadnione.

BJ: Czy Šternberk skorzystał z jakiś doświadczeń wypracowanych przez polskie samorządy? Jeśli tak to z jakich?
JS: Każda wizyta w innej jednostce samorządu terytorialnego u nas lub za granicą, to okazja do zdobycia nowych doświadczeń i dobrych praktyk. Od waszego samorządu wiele się nauczyliśmy i zyskaliśmy. Mam tu na myśli przede wszystkim współpracę z Funduszem Wyszehradzkim.
    Tłum. Joanna Morawska

powrót

 

»

TURYSTYKA

»

»

URZĘDY MARSZAŁKOWSKIE

»

POBIERZ BEZPŁATNIE

»

Wydarzenia w najbliższym czasie

»

7-9 maja, Katowice, XVI Europejski Kongres Gospodarczy, https://www.eecpoland.eu/

9 maja, II Ogólnopolska Konferencja Naukowa "Samorząd Terytorialny wobec współczesnych wyzwań, https://uwr.edu.pl/
Newsletter

»

Zamów newsletter


Sprawdź co słychać w największych samorządowych korporacjach

»