Strona główna  |  Wydawnictwo  |  Kontakt  |  Reklama
.

 
Artykuły » Samorząd na świecie

»

Inwestorzy współtworzyli nasz sukces

O tym, jak z zapomnianego kurortu miasto stało się turystycznym tygrysem Litwy, rozmawiamy z Ričardasem Malinauskasem, burmistrzem Druskiennik.

\"\"Ričardas Malinauskas
burmistrz miasta Druskienniki

Urodził się 22 kwietnia 1965 r. Studiował na Politechnice w Kownie – posiada licencjat z termoinżynierii. W latach 1993-2000 był dyrektorem generalnym firmy „Hesona” UAB.
Od października 1998 do kwietnia 2000 roku pełnił funkcję managera spółki użyteczności publicznej „Hesonos klubas”.
W kwietniu 2000 roku został wybrany na burmistrza miasta Druskienniki.
Ričardasa Malinauskasa jest także przewodniczącym Litewskiej Partii Socjaldemokratycznej Okręgu Druskienniki oraz członkiem Grupy Roboczej ds. Wyborów Bezpośrednich Burmistrzów. Od 2004 roku Ričardas Malinauskas jest również członkiem Komitetu Regionów.
Burmistrz Druskienników jest laureatem wielu nagród. W 2006 roku litewskie Ministerstwo Gospodarki nagrodziło go medalem „W uznaniu zasług dla biznesu: za regionalny przełom”, a w 2009 uzyskał tytuł Najlepszego Burmistrza według magazynu „Veidas”.
Największą pasją Ričardasa Malinauskasa są sporty samochodowe. Jest mistrzem sportów samochodowych Litwy oraz trzykrotnym mistrzem bałtyckiego auto-crossu. Inne zainteresowania to: lotniarstwo, polowania, turystyka i nurkowanie.




Andrzej Gniadkowski: Druskienniki z podupadającego uzdrowiska stały się w ostatnich latach chyba najbardziej rozpoznawalnym litewskim kurortem turystycznym. Co decyduje o sukcesie miasta?
Ričardas Malinauskas: Na przestrzeni wieków, udało nam się zachować najbardziej wartościowe elementy naszej tradycji. Zabiegi sanatoryjne, oparte na naturalnych surowcach, pozostają głównym aspektem wizji i rozwoju Druskienników. Do innych dziedzin sprzyjających rozwojowi miasta należą turystyka, rekreacja, rozrywka i sport. Jeśli chodzi o ten ostatni aspekt, mam na myśli nie tylko zdrową i pełną wigoru społeczność zaangażowaną w sport, ale rehabilitacyjne ośrodki-obozy i SPA zaadresowane do sportowców reprezentujących różne dyscypliny.

Taką właśnie wizję kurortu przyjęto w 2000 roku, gdy zostałem burmistrzem Druskienników. W tamtych czasach Druskienniki faktycznie były podupadającym uzdrowiskiem, a mówiąc szczerze, nie zasługiwały już nawet na miano uzdrowiska. Razem z Radą Miasta i pracownikami administracji zdecydowaliśmy, że aby coś osiągnąć, musimy wyznaczyć konkretną linię działania. 

Uważam, że bardzo ważnym czynnikiem, który wpłynął na nasze powodzenie, była praca i nieprzerwany rozwój. Każdy planowany obiekt podlegał szczegółowym dyskusjom – jaka lokalizacja będzie najlepsza, jakie usługi powinien oferować, itd.

Kolejna sprawa to zaawansowana współpraca ze środowiskiem biznesu. W 2000 roku przyciągnięcie inwestycji do Druskienników było sporym wyzwaniem w obliczu zamkniętego kręgu – brak inwestycji spowodowany brakiem turystów, brak turystów spowodowany brakiem ciekawych atrakcji, brak atrakcji spowodowany brakiem inwestycji w obiekty. Poszliśmy więc na pewne ustępstwa wobec biznesmenów – nie musieli kupować ziemi, gdyż zaoferowaliśmy im wynajem budynków i ziemi za minimalne ceny. Działania te okazały się skuteczne.

Musieliśmy rozwiązać wiele problemów – część ważnych obiektów, w rodzaju centrum fizjoterapii i niektórych sanatoriów, nie należała do miasta, więc potrzeba było wiele wysiłków, aby nie dopuścić do ich sprzedaży i zachować miejsca pracy dla mieszkańców Druskienników.

Sporo znaczących obiektów zostało przekształconych w wiodące ośrodki przy użyciu metod partnerstwa publiczno-prywatnego.

AG: Ilu turystów z Polski odwiedza miasto w ciągu roku?
RM: Jeśli porównamy liczbę polskich turystów w 2000 i 2008 roku widać wielką różnicę. W 2000 roku odwiedziło nas 7 527 polskich turystów, natomiast w 2008 Druskienniki przywitały 25 827 gości z Polski. Jednak wyniki te dotyczą jedynie turystów, którzy zatrzymują się w hotelach. Nie uwzględniają osób, które przyjechały na jeden dzień. Jednodniowe pobyty są bardzo popularne wśród odwiedzających Aquapark, a jego częstymi gośćmi są Polacy.

AG: Miasto korzysta chętnie z rozwiązań w ramach partnerstwa publiczno-prywatnego. Z jakiej inwestycji jest Pan najbardziej zadowolony?
RM: Ta metoda okazała się być bardzo wydajna w naszym przypadku. Razem z prywatnymi inwestorami udało się nam odnowić SPA Vilnius SANA, który obecnie jest jednym z czołowych nadbałtyckich ośrodków SPA. Najstarszy ośrodek fizjoterapii (kiedyś zwany Carskim) również został przekształcony w nowoczesny obiekt. Dzięki tej transformacji w 2003 roku otrzymaliśmy złoty medal przyznawany przez Światową Federacją Hydroterapii i Klimatologii. Partnerstwo publiczno-prywatne zostało również zastosowane w budowie Aquaparku.

Obecnie PPP stosujemy w naszym najnowszym projekcie – „Instalacjji Krytych Górskich Stoków Narciarskich”. To centrum narciarskie będzie unikalnym obiektem w krajach nadbałtyckich, gdyż najbliższy kryty ośrodek narciarski znajduje się w Moskwie. Dzięki swoim parametrom technicznym, będzie to jeden z pięciu najlepszych krytych stoków narciarskich na świecie! W jego skład wejdą dwa stoki – jeden kryty i jeden pod gołym niebem. Długość obu będzie przekraczać 900 metrów. Zewnętrzny stok będzie działać w temperaturze poniżej -2 stopni Celsjusza, natomiast stok wewnętrzny będzie otwarty 365 dni w roku. Proszę tylko sobie wyobrazić siebie na nartach, gdy temperatura na zewnątrz dochodzi do 30 stopni Celsjusza! W ramach jednego ośrodka znajdą się szkoły narciarskie, wypożyczalnia sprzętu, restauracje i usługi rekreacyjne. Otwarcie centrum planowane jest na styczeń 2011 r.

AG: Na przyszły rok przewidziana jest wspólna konferencja polskich i litewskich samorządów lokalnych. W jakich dziedzinach współpraca pomiędzy naszymi samorządami ma największe znaczenie?
RM: Moim zdaniem, najważniejszym polem współpracy jest wspólne rozwiązywanie problemów związanych ze zmianami klimatycznymi, globalnym ociepleniem, problematyką społeczną, migracją, zużyciem energii.

AG: Z jakimi polskimi miastami współpracują Druskienniki i jakimi wspólnymi przedsięwzięciami mogą się państwo pochwalić?
RM: Pracujemy z wieloma polskimi miastami. Naszymi partnerami są Augustów, Elbląg i Strzelce Opolskie, ale działamy również wspólnie z Suwałkami, Poznaniem, Szczecinem i innymi miastami. Pracownicy naszych centrów biznesowych i informacyjnych, przedsiębiorcy i politycy robią dużo w kwestii prezentacji Druskienników mieszkańcom Polski. Działania te wydają się być bardzo skuteczne, gdyż liczba polskich turystów stale rośnie. Świadomość, że nasi sąsiedzi uznają Druskienniki za znakomite miejsce na relaks i odpoczynek, jest naprawdę przyjemna.

Jeśli chodzi o wspólne przedsięwzięcia, z których jesteśmy dumni, muszę wspomnieć o naszej współpracy z Augustowem przy ubieganiu się o wsparcie Unii Europejskiej dla programu Międzygranicznej Współpracy Litwa-Polska 2007-2013. Dzięki realizacji tego programu, Druskienniki odnowią Stary Park Fizjoterapii, a Augustów – Plac Świętego Augusta.

Wkładamy również dużo pracy w letnie programy dla młodzieży. Razem z niemieckimi, polskimi i czeskimi miastami organizujemy międzynarodowe letnie campusy. Naszym partnerem w tym przedsięwzięciu są Strzelce Opolskie. Celem programu jest nauka młodzieży i zaoferowanie im przyjemnego sposobu na spędzenie lata. Każdego roku 15 wybranych uczniów spędza 7 dni w jednym z innych państw-uczestników. Co roku campus posiada inny profil – sport, sztuka, itd. Projekt ten realizowany jest już od ośmiu lat i naszym zdaniem powinien być kontynuowany. Campusy są finansowane z funduszy International Youth Agency.

powrót

 

»

TURYSTYKA

»

»

URZĘDY MARSZAŁKOWSKIE

»

POBIERZ BEZPŁATNIE

»

Wydarzenia w najbliższym czasie

»

7-9 maja, Katowice, XVI Europejski Kongres Gospodarczy, https://www.eecpoland.eu/

9 maja, II Ogólnopolska Konferencja Naukowa "Samorząd Terytorialny wobec współczesnych wyzwań, https://uwr.edu.pl/
Newsletter

»

Zamów newsletter


Sprawdź co słychać w największych samorządowych korporacjach

»