Moje ulubione miejsce... Daniel Rak

Wolny czas lubię spędzać intensywnie. Dlatego moim ulubionym miejscem jest wyciąg do nart wodnych na jeziorze Trzesiecko w Szczecinku. Podczas wodnych szaleństw mogę całkowicie odciąć się od codziennych obowiązków i zapomnieć o pracy. Dawka adrenaliny jest tak duża, że nie jestem w stanie myśleć o czymkolwiek innym niż walka z wodą i prędkością, by utrzymać się na powierzchni. Nad jeziorem czas mija mi bardzo szybko, poza tym to świetna okazja, żeby poprawić kondycję, spalić kalorie i „zgubić” brzuch. Tę formę aktywności polecam każdemu. Ja, jeśli tylko jest wystarczająco ciepło, w swoim samochodzie wożę deskę i nieraz jadę nad jezioro prosto po pracy. Swoją pasją staram się zarazić także dwóch synów.

Poza sezonem wiosenno-letnim wolny czas lubię spędzać w górach, a bardziej niż spacery interesuje mnie narciarstwo. Tej zimy udało mi się pojechać na narty trzy razy, zwykle wybieram trudniejsze, bardziej ekstremalne trasy. Najbardziej lubię kurorty zagraniczne, szczególnie te położone we Włoszech. Jeśli jednak nie mam możliwości, żeby pojechać w Alpy czy Dolomity, wybieram się do Czech.