Strona główna  |  Wydawnictwo  |  Kontakt  |  Reklama
.

 
Aktualności

»

Małgorzata Leśniak: Pracownik JST poszkodowany w pracy

Pracownik urzędu może domagać się odszkodowania od swojego pracodawcy. Warunkiem koniecznym będzie wykazanie zawinienia pracodawcy – informuje radca prawny w kancelarii Chałas i Wspólnicy Kancelaria Prawna.

\"\"Odpowiada: Małgorzata Leśniak, radca prawny, specjalista prawa pracy, Chałas i Wspólnicy Kancelaria Prawna



Czy pracownik samorządowy, który uległ wypadkowi w czasie pracy, może domagać się odszkodowania od urzędu?


Pracownik urzędu może domagać się odszkodowania od swojego pracodawcy. Warunkiem koniecznym będzie wykazanie zawinienia pracodawcy, tj. wskazanie, że pracodawca, będąc zobowiązany na podstawie przepisów prawa do stworzenia odpowiednich warunków pracy w zakresie bezpieczeństwa i higieny pracy, zaniedbał ten obowiązek, wskutek czego doszło do zdarzenia, przez które ucierpiał pracownik, tj. zdarzenia określanego mianem wypadku przy pracy.

Czy pracownik, który jedzie do pracy i złamie sobie nogę również ulega wypadkowi przy pracy?


Definicja wypadku przy pracy znajduje się w ustawie z dnia 30 października 2002 r. o świadczeniu społecznym z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych. Zgodnie z tym aktem prawnym za wypadek przy pracy uważa się nagłe zdarzenie wywołane przyczyną zewnętrzną, powodujące uraz lub śmierć, które nastąpiło w związku z pracą, tj. m.in.: podczas wykonywania lub w związku z wykonywaniem przez pracownika zwykłych czynności lub poleceń przełożonych, lub w związku z wykonywaniem przez pracownika czynności na rzecz pracodawcy, nawet bez polecenia, lub w czasie pozostawania pracownika w dyspozycji pracodawcy w drodze między siedzibą pracodawcy a miejscem wykonywania obowiązku wynikającego ze stosunku pracy. Na równi z wypadkiem przy pracy, w zakresie uprawnienia do świadczeń określonych w ustawie, traktuje się wypadek, któremu pracownik uległ: w czasie podróży służbowej, podczas szkolenia w zakresie powszechnej samoobrony, przy wykonywaniu zadań zleconych przez działające u pracodawcy organizacje związkowe i inne.

W związku z powyższym wypadek, jakiemu pracownik uległ w drodze do pracy, nie będzie wypadkiem przy pracy, a wypadkiem w drodze do pracy. Tu odpowiednią definicję zawiera ustawa z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych, zgodnie z którą za wypadek w drodze do pracy lub z pracy uważa się nagłe zdarzenie wywołane przyczyną zewnętrzną, które nastąpiło w drodze do lub z miejsca wykonywania zatrudnienia lub innej działalności stanowiącej tytuł ubezpieczenia rentowego, jeżeli droga ta była najkrótsza i nie została przerwana. Jednakże uważa się, że wypadek nastąpił w drodze do pracy lub z pracy, mimo że droga została przerwana, jeżeli przerwa była życiowo uzasadniona i jej czas nie przekraczał granic potrzeby, a także wówczas, gdy droga, nie będąc drogą najkrótszą, była dla ubezpieczonego, ze względów komunikacyjnych, najdogodniejsza.

Należy też zaznaczyć, że za drogę do pracy lub z pracy uważa się oprócz drogi z domu do pracy lub z pracy do domu również drogę do miejsca lub z miejsca: innego zatrudnienia lub innej działalności stanowiącej tytuł ubezpieczenia rentowego, zwykłego wykonywania funkcji lub zadań zawodowych albo społecznych, zwykłego spożywania posiłków, odbywania nauki lub studiów.

Czy ochrona pracownika zależy od podstawy zatrudnienia, np. inne prawa ma osoba zatrudniona na podstawie umowy o pracę, wyboru lub powołania?

Nie, w zakresie wyżej wymienionych podstaw zatrudnienia brak jest jakiegokolwiek rozróżnienia ochrony. Pracodawca jest zobligowany do sprawiedliwego traktowania wszystkich pracowników, zatem co do wszystkich stosować powinien jednakowe mechanizmy ochrony adekwatne do wykonywanych zadań.

Pracownik socjalny w terenie został napadnięty. Czy może się domagać odszkodowania od urzędu za niezapewnienie bezpieczeństwa w pracy? Czy urząd powinien mu zapewnić ochronę, jeżeli jest narażony na niebezpieczeństwo w czasie wykonywania obowiązków?

Nie. Tutaj bezpieczeństwo pracownika nie zależy od działań urzędu (pracodawcy). Są pewne obowiązki pracownicze, czy też zawody, które z definicji niosą zagrożenie dla osób je wykonujących. Jeśli z takim napadem wiązałoby się jakiekolwiek uszkodzenie ciała, które możemy zakwalifikować jako wypadek przy pracy, to owszem, pracownikowi będzie przysługiwało świadczenie pieniężne. Pracodawca co do zasady ma obowiązek analizować przyczyny wypadków przy pracy, zaś taka analiza winna posłużyć zastosowaniu adekwatnych środków zapobiegawczych czy też ochronnych.

Pracownik biura obsługi klienta w czasie pracy został znieważony/uderzony przez klienta, chce wnieść sprawę do sądu, czy może liczyć na pomoc ze strony urzędu, np. w zatrudnieniu prawnika?

W takiej sytuacji pracownik może złożyć doniesienie o popełnieniu przestępstwa, może też domagać się zadośćuczynienia na drodze cywilnej. Urząd (pracodawca) nie ma obowiązku partycypowania w kosztach związanych z reprezentacją pracownika w sądzie przez fachowego pełnomocnika.

2011-11-18 13:58:00

powrót

Dołącz do dyskusji na stronie

»

Komentarz:
Text:
Podpis:
Nazwa:
WWW:

Wysłanie komentarza oznacza ze zgadzam się na regulamin.
Dołącz do dyskusji na FB

»

 

»

TURYSTYKA

»

»

URZĘDY MARSZAŁKOWSKIE

»

POBIERZ BEZPŁATNIE

»

Wydarzenia w najbliższym czasie

»

7-9 maja, Katowice, XVI Europejski Kongres Gospodarczy, https://www.eecpoland.eu/

9 maja, II Ogólnopolska Konferencja Naukowa "Samorząd Terytorialny wobec współczesnych wyzwań, https://uwr.edu.pl/
Newsletter

»

Zamów newsletter


Sprawdź co słychać w największych samorządowych korporacjach

»