Burmistrz Miasta i Gminy Frombork gdyby nie była samorządowcem, zostałaby archeologiem lub podróżnikiem. Na stres aplikuje sobie marsz leśnymi ścieżkami.
Pochodzę z: Braniewa (miasto powiatowe na Warmii)
Wiek: 58 lat skończone 3 kwietnia
Wykształcenie: średnie
Moja rodzina: mąż Zbigniew, syn Oskar (ma żonę Agnieszkę)
W ludziach cenię: odwagę, szczerość i pogodę ducha
Najbardziej nie lubię: obłudy i „fałszywej życzliwości” oraz kłamstwa
Moja największa zaleta i wada: odwaga i upór, a wada to zapalczywość i prawdomówność
Jakim jestem szefem: dobrym (staram się)
Mój sposób walki ze stresem: marsz leśnymi ścieżkami, słuchanie muzyki, wizyta w teatrze lub kinie
Mój życiowy sukces: zwycięstwo po raz trzeci w wyborach samorządowych na burmistrza Fromborka
Największe marzenie: by Frombork został uzdrowiskiem
Książka/film, do których zawsze wracam: „Alicja w krainie czarów”, trylogia Henryka Sienkiewicza, film „Avatar”
Motto życiowe: Postępuj tak byś zostawił ślad po sobie, a nie odciski oraz ufaj i sprawdzaj
Największy wynalazek ludzkości: internet
Dobry samorządowiec to: człowiek otwarty na sprawy innych ludzi, mający własną wizję rozwoju swojego regionu
Gdybym nie była tym, kim jestem, byłabym: archeologiem lub podróżnikiem