Co prawda polskie miasta opracowują różnego rodzaju dokumenty planistyczne i strategiczne dotyczące infrastruktury rowerowej, ale brakuje w nich wskaźników, które umożliwiałyby monitorowanie założonych celów. Poważnym wyzwaniem dla samorządów jest również utrzymanie tras rowerowych w należytym stanie, co nie pozostaje bez wpływu na bezpieczeństwo i komfort rowerzystów.
Według danych GUS w 2020 r. łączna długość dróg dla rowerów w naszym kraju, które znajdowały się pod zarządem jednostek samorządu terytorialnego wyniosła 17,3 tys. km (z czego blisko 66 proc. to ścieżki będące pod zarządem gmin, a 20 proc. pod zarządem powiatów). W porównaniu do 2019 r. przybyło 1,7 tys. km ścieżek rowerowych (tj. 11 proc.).
W ostatnich latach przybywa osób, dla których rower stał się codziennym środkiem transportu, dlatego istotnym wyzwaniem pozostaje zapewnienie jego użytkownikom bezpieczeństwa w ruchu drogowym. Rozwiązaniem jest stworzenie spójnej sieci bezpiecznych tras rowerowych, z jednoczesnym poszanowaniem praw innych uczestników ruchu drogowego, w tym także pieszych. NIK zbadała czy działania podejmowane przez samorządy miast zapewniały prawidłowe utrzymanie i rozwój infrastruktury rowerowej. Kontrolą objęto 10 urzędów miast i 10 zarządów dróg miejskich z województw: pomorskiego (Gdynia, Słupsk i Sopot), wielkopolskiego (Kalisz i Konin), dolnośląskiego (Legnica, Wałbrzych i Wrocław) i mazowieckiego (Płock i Radom).
Z ustaleń kontroli wynika, że żaden ze skontrolowanych zarządów dróg nie sporządzał obowiązkowych projektów planów rozwoju sieci drogowej. Nie sporządzono również projektów planów finansowania budowy, przebudowy, remontu, utrzymania i ochrony dróg oraz drogowych obiektów inżynierskich (w postaci odrębnych dokumentów). Oznacza to, że również w tej formie zarządy dróg nie planowały potencjalnych rozwiązań, które uwzględniałyby potrzeby infrastruktury rowerowej. Kierownicy kontrolowanych jednostek tłumaczyli, że rozwój i finansowanie inwestycji drogowych uwarunkowane były możliwościami finansowymi miast, które określane są w uchwałach budżetowych.
NIK zwróciła również uwagę na rozwiązania, które utrudniają rowerzystom korzystanie z dróg w miastach, takie jak:
- występowanie pokryw włazów studzienek kanalizacyjnych lub studni teletechnicznych w nawierzchniach dróg dla rowerów;
- wliczanie do minimalnej szerokości pasa ruchu dla rowerów ścieku wykonanego z kostki kamiennej.
Ponadto kontrolerzy NIK ustalili, że dane odnoszące się do infrastruktury rowerowej umieszczane w ewidencji dróg były w skontrolowanych jednostkach gromadzone niejednolicie. Przyczyną tego stanu było to, że we wzorze tej ewidencji mowa o „ścieżkach rowerowych”, którego to pojęcia brak jest w ustawie Prawo o ruchu drogowym.
Źródło: https://www.nik.gov.pl/