Agata Dąmbska komentuje: Oświata – wróćmy do źródeł problemów
Wraz z każdym rozpoczęciem nowego roku szkolnego odżywają w polskiej oświacie stale te same pytania, dotyczące zarówno sposobu organizacji edukacji (podział na rodzaje szkół, zasady ich prowadzenia, warunki zatrudniania nauczycieli), jak i spraw programowych, które obecnie zostały jeszcze wzbogacone o analizę pochopnych pomysłów aktualnych decydentów (przede wszystkim likwidacja gimnazjów).
Tymczasem dopóki nie wrócimy do źródeł problemów, czyli kwestii instytucjponalnych, zawartych w dwóch dokumentach kształtujących zasady nauczania: ustawy o systemie oświaty oraz ustawy – Karta nauczyciela, nie przybliżymy się do żadnych odpowiedzi. Zmiany muszą zacząć się od ustalenia, kto ponosi realną, tzn. finansową i merytoryczną odpowiedzialność za realizację zadania publicznego pn. „edukacja”. Z przepisów ustawy o systemie oświaty wynika rola JST jako organów prowadzących dane instytucje i wykonujących wobec nich określone działania oraz podmiotów realizujących zadania oświatowe.
Jednak ich wypełnianie powiązane jest z koniecznością tworzenia jednostek organizacyjnych (przedszkoli, szkół). Odrębne zagadnienie to nadzór pedagogiczny, który nie ogranicza się do oceny prowadzenia edukacji, ale także kontroli przestrzegania prawa oświatowego m.in. w zakresie organizacji. Z kolei problematyka Karty nauczyciela dotyka kosztów, jakie w związku z jej regulacjami ponoszą JST oraz zbytecznego usztywnienia możliwości zarządzania kadrami przez samorządy. Czy ktoś w końcu się tym zajmie?
dambska@forumodnowa.pl
2016-08-31 07:17:00
powrót
Dołącz do dyskusji na stronie
»