Przygotowując ranking wzięto pod uwagę takie obszary funkcjonowania jak gospodarka, społeczeństwo, środowisko i polityka – czyli cztery wymiary zrównoważonego rozwoju, które decydują o jakości życia. Lider rankingu –
Warszawa zdobyła 534 punkty na 1000 możliwych do uzyskania. Oznacza to, że do ideału w kategorii zrównoważony rozwój polskim miastom jeszcze nieco brakuje. Spośród metropolii wysokie noty uzyskały także Gdańsk, Kraków i Poznań.
Wśród miast od 100 do 300 tys. mieszkańców, oprócz Bielsko-Białej, warte odnotowania są wyniki Gdyni (10. miejsce) oraz Tychów (11. miejsce). Tychy zajęły także najwyższą lokatę pośród miast Górnego Śląska.
Z miast poniżej 100 tys. mieszkańców oprócz Sopotu, dobry wynik uzyskało także Świnoujście. W dole tabeli (poniżej 50-tej pozycji) dominują miasta małe – od ok. 50 do ok. 100 tys. mieszkańców, które straciły status wojewódzkich podczas reformy administracyjnej w 1999 roku m.in. Biała Podlaska, Chełm, Konin, Legnica, Przemyśl czy Wałbrzych.
– Wiemy, że decydując się na ranking miast na prawach powiatu na warsztat wzięliśmy trud porównania ze sobą miast o różnych potencjałach finansowych, ludzkich, o różnej sytuacji zewnętrznej i różnej historii. Oczywiście rankingu proszę traktować nie jako wyrocznię, ale punkt odniesienia do rozmowy o rozwoju polskich miast. Najważniejsze jest, co robią lokalne władze i sami mieszkańcy, aby w przyszłości w ich miastach żyło się lepiej. Mam nadzieję, że raport „Zrównoważony rozwój miast” dla części z czytelników będzie mógł być choćby drobną wskazówką – mówi Iga Kamocka, koordynator projektu Europolis w Fundacji Schumana.
Raport "Zrównoważony rozwój miast" można pobrać ze strony internetowej Polskiej Fundacji im. Roberta Schumana.
Źródło: www.schuman.pl