Samorządowcy podzieleni w sprawie audytu

Część pytanych przez „Forum Samorządowe” samorządowców nie widzi potrzeby powoływania kolejnej instytucji kontrolnej.
– Pomysł jest dość płytki i w moim przekonaniu sprowokowany potrzebami marketingu politycznego. To, jaka jest kondycja samorządów, wszyscy wiemy, wiedzą o tym także parlamentarzyści, NIK, RIO oraz inne instytucje, które kontrolują nas corocznie. Nie ma zatem żadnych tajemnic, jest za to przerost zadań, często zleconych przez administrację rządową, i brak zabezpieczenia środków na ich funkcjonowanie – mówi Paweł Mikołajewski, burmistrz gminy Biały Bór. Według Mikołajewskiego należy podejmować dyskusję w kwestii m.in. ograniczenia liczby powiatów, ale jak przekonuje, jest problem ze znalezieniem partnerów, co w jego opinii wynika z faktu, że takie zmiany wiązałyby się z likwiadacją licznych stanowisk, a z tych nikt nie zechce zrezygnować.
– Od lat politycy stroszą pióra, mówią o zmianach i na tym się kończy, a my, gospodarze gmin, pozostajemy na dole, sami – ubolewa burmistrz gminy Biały Bór.

To partie wymagają audytu
W podobnym tonie brzmi komentarz prezydenta Lubina. – Samorządy są bez przerwy kontrolowane przez około piętnaście instytucji. Wszystko, co robi samorząd, jest jawne. Z kolei partii politycznych nie kontroluje nikt, a to tam jest potrzebny audyt, i to pilny – twierdzi Robert Raczyński.
– Jeżeli audyt miałby dotyczyć wywiązywania się samorządów z tzw. zadań zleconych, to uważam, że byłby całkowicie zasadny. Natomiast jeżeli zakres kontroli byłby inny, to na pewno warto podkreślić, że przez 25 lat samorząd jest stale audytowany przez mieszkańców. Każde wybory samorządowe stanowią wynik tego audytu i jest to chyba najlepsza forma kontroli, jaką można sobie wyobrazić – to z kolei opinia Edwarda Lasoka, prezydenta Mysłowic.

Audyt wskaże kierunki rozwoju
Pozytywnie na utworzenie komisji nadzwyczajnej ds. samorządu zareagował natomiast Krzysztof Matyjaszczyk, prezydent Częstochowy. – To dobry pomysł, że powstanie komisja, która w sposób szczególny zajmie się samorządem. Warto byłoby rozważyć udział przedstawicieli parlamentu w pracach Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego. Wiedza z prac tej komisji niewątpliwie przydałaby się polskiemu parlamentowi – uważa prezydent Matyjaszczyk.
Entuzjastą pomysłu jest również prezydent Wodzisławia Śląskiego Mieczysław Kieca.
– Myślę, że pomysł wykonania audytu samorządu jest dobry, powiedziałbym nawet, że jest zasadny. Być może właśnie taki audyt pozwoli sprawdzić słuszność istnienia dotychczasowego podziału
samorządu terytorialnego i podziału zadań pomiędzy województwami, powiatami i gminami. Miałem możliwość sprawdzić działania audytowe w praktyce dwa lata temu. W wodzisławskim Urzędzie Miasta przeprowadzony został wówczas audyt. Wypracowane wnioski pozwoliły realnie usprawnić funkcjonowanie naszej jednostki. Audyt samorządu mógłby spełnić podobną rolę i wskazać kierunki rozwoju samorządu lub niezbędnych zmian – mówi Kieca.
Jak zapowiedziała premier Ewa Kopacz, wnioski z prac komisji (w tym propozycje legislacyjne) mają być gotowe w połowie tego roku. (rś)