Strona główna  |  Wydawnictwo  |  Kontakt  |  Reklama
.

 
Aktualności

»

ROZMOWA NUMERU: Należy usprawnić politykę rozwoju – mówi Jerzy Buzek

Samorządność to także polityka rozwoju i należy się w nią zdecydowanie skuteczniej zaangażować. Gminy i województwa mają dużo do powiedzenia w kwestii tego, jakie inwestycje są realizowane i czy naprawdę sprzyjają ich rozwojowi – mówi eurodeputowany Jerzy Buzek, były premier i przewodniczący Parlamentu Europejskiego.



Panie Premierze, czy z perspektywy Brukseli widać rozwój naszych samorządów na przestrzeni tych czterech lat?

Oczywiście, że widać. Dzięki reformie sprzed 15 lat powstał samorząd województw, silny także wielkością samych regionów, a więc nie 49 a 16. Samorząd odpowiedzialny za rozwój regionalny. Brakowało wcześniej podmiotu publiczno-prawnego, który mógłby skutecznie realizować wspólnotową politykę regionalną i współzarządzać funduszami unijnymi. Celem samorządów województw jest przecież rozwój cywilizacyjny regionalnej wspólnoty. Proszę popatrzeć, jak sprawnie zarządzają tak poważnymi środkami europejskimi. A trwająca jeszcze perspektywa finansowa 2007-2013 jest pierwszą, w której realizują to niełatwe zadanie. Skutki tych działań niestety nie zawsze są takie, jak byśmy chcieli. Nie wszystkie inwestycje są bowiem trafione. Ale samorządy ciągle się tego uczą, następne decyzje będą lepsze.

Porozmawiajmy o najbliższych latach. Panie Premierze, jakie w Pana opinii stoją wyzwania przed samorządem w tej bliskiej perspektywie?
W jednym z niedawnych wywiadów mówił Pan, że ważne jest, by samorządy dbały o rozwój lokalnej przedsiębiorczości. Jak powinny to robić?

Rozwój przedsiębiorczości to jedna z najważniejszych rzeczy i zadaniem samorządów jest tworzenie takiej atmosfery, by sprzyjała dialogowi i współpracy z biznesem, aby chcieli się angażować na danym terenie i rozwijać działalność. Jest rzecz jasna wiele instrumentów zachęcających firmy do tego: fundusze poręczeniowe, fundusze pożyczkowe, pieniądze na wspieranie przedsiębiorczości, szkolnictwo zawodowe, podnoszenie standardów i rozwój technologiczny, projekty pomagające wchodzić na nowe rynki. Jednak bez dobrego klimatu do działalności przedsiębiorcy wybiorą po prostu inny teren. Muszą mieć przyjazne urzędy, plany zagospodarowania przestrzennego, szybko wydawane pozwolenia na budowę, dobrą komunikację. Wówczas będą nie tylko inwestować w przedsiębiorstwo i tworzyć nowe miejsca pracy, ale też inwestować w lokalną społeczność. Przed samorządami stoi więc ważne wyzwanie.

Wyzwaniem dla wielu samorządów z pewnością jest sytuacja, którą profesor Irena Lipowicz nazwała „decentralizacją kłopotów”, tzn. administracja centralna przekazuje trudne zadania szczebel niżej i nie idzie za tym żadne finansowanie. W jaki sposób można temu zaradzić?

Problemy finansowe to zawsze najtrudniejsza sprawa. Jestem zwolennikiem jak największej samodzielności finansów samorządowych.
Samorządność nie polega wyłącznie na zarządzaniu, w imieniu państwa, pieniędzmi przeznaczonymi na wykonywanie zadań publicznych.
Aczkolwiek należałoby dokonać rzetelnej analizy, jak naprawdę wygląda to finansowanie zadań publicznych
i ile należy samorządom przekazywać pieniędzy na zlecane przedsięwzięcia. Jednak samorządność to także polityka rozwoju i w nią samorządy muszą się zdecydowanie skuteczniej włączyć. Najtrudniej będzie to zrobić na poziomie powiatów, ponieważ specjalizują się w usługach publicznych i nie mają środków własnych. Natomiast pozostałe szczeble mają dużo do powiedzenia w kwestii tego, jakie są inwestycje w ich gminach i miastach i czy naprawdę sprzyjają rozwojowi.
Nadchodząca kadencja z pewnością upłynie pod znakiem kolejnej puli środków unijnych. Jak mądrze je wykorzystać?
Najważniejsze pozostaje od dawna zadawane pytanie: czy unijne środki są naprawdę dobrze, rozsądnie wydawane, z myślą o przyszłości? Każdy nowy projekt unijny powinien być tak pomyślany, aby uruchamiał następny, być może już bez unijnych pieniędzy.

Kolejne lata to okres, w którym powoli będą kończyć się środki unijne. Gdzie szukać źródeł rozwoju po 2020 r.?
Samorządy muszą już dzisiaj szukać odpowiedzi na pytanie, jak finansować dalszy rozwój i tworzenie miejsc pracy, gdy zaczną się kończyć unijne pieniądze. Zwłaszcza samorządy województw muszą dbać o takie inwestowanie unijnych środków, żeby każdy zrealizowany projekt uruchamiał i tworzył finanse dla następnych projektów. Samorządy nierozerwalnie związane są z dwoma rodzajami polityki: dzielenia i mnożenia. Dzielą to, co dostały od państwa, można więc w pewnym uproszczeniu nazwać je podwykonawcą. Ale jest też polityka mnożenia, czyli gospodarowanie własnymi zasobami, partnerstwo, w tym również publiczno--prywatne, wspieranie inicjatyw obywatelskich służących dobru wspólnemu oraz działań innowacyjnych, a także współpraca między poszczególnymi samorządami terytorialnymi. Mówiąc krótko: sprawne i skuteczne uprawianie polityki rozwoju. Oba te podejścia muszą się uzupełniać, ale dzisiaj ważniejsze jest to drugie.

Rozwój poszczególnych regionów mogłaby zapewnić również obecność zagranicznych inwestorów. Jak zachęcać ich do inwestowania w Polsce?
To wszystko, co dotyczy polskich inwestorów, odnosi się także do zagranicznych. Potrzebują nowoczesnej infrastruktury i dobrej komunikacji łączącej Zachód ze Wschodem i Południe z Północą. Mamy świetnie przygotowaną kadrę, to nasz wielki plus. Jednak ważne są też jasne reguły gry, stabilność, dobre, nieskomplikowane prawo i zaangażowanie samorządów – gospodarzy. Tu niezwykle ważną rolę odgrywają specjalne strefy ekonomiczne, które są opiekunami inwestorów na polskim terenie. To katalizatory przedsiębiorczości i tworzenia miejsc pracy. Muszą mieć wsparcie i trzeba z nimi współpracować, jeśli chcemy rozwijać naszą gospodarkę.

Od 10 lat pełni Pan mandat eurodeputowanego, był Pan przewodniczącym Parlamentu Europejskiego. Co dziś eurodeputowani mogą zrobić dla samorządów, dla rozwoju regionów?
Samorządy są bezpośrednio lub pośrednio włączone w realizację polityk unijnych i dobrze by było, aby w tym zakresie miały w przyszłości jak najwięcej do zrobienia. Ważne jest, byśmy nie tworzyli skomplikowanych procedur występowania i pozyskiwania unijnych środków. Procedury powinny porządkować proces inwestowania,  a nie być barierą w zdobywaniu pieniędzy na inwestycje.

Rozmawiał Radosław Święcki
Pełna wersja wywiadu w numerze listopadowym.

2014-11-21 13:30:00

powrót

Dołącz do dyskusji na stronie

»

Komentarz:
Text:
Podpis:
Nazwa:
WWW:

Wysłanie komentarza oznacza ze zgadzam się na regulamin.
Dołącz do dyskusji na FB

»

 

»

TURYSTYKA

»

»

URZĘDY MARSZAŁKOWSKIE

»

POBIERZ BEZPŁATNIE

»

Wydarzenia w najbliższym czasie

»

7-9 maja, Katowice, XVI Europejski Kongres Gospodarczy, https://www.eecpoland.eu/

9 maja, II Ogólnopolska Konferencja Naukowa "Samorząd Terytorialny wobec współczesnych wyzwań, https://uwr.edu.pl/
Newsletter

»

Zamów newsletter


Sprawdź co słychać w największych samorządowych korporacjach

»