Polskie regiony w ogonku innowacyjności

Raport klasyfikował regiony w państwach członkowskich według czterech kategorii, są to: liderzy innowacji, „naśladowcy” innowacji (innovation followers), umiarkowani innowatorzy i niewielcy innowatorzy.
W Polsce znalazły się jedynie regiony o dwóch najniższych wskaźnikach, do grona umiarkowanych innowatorów zaliczono m.in. województwa mazowieckie i podkarpackie. Wśród nowych państw członkowskich nie znalazło się żadne, które uzyskało jedną z dwóch pierwszych kategorii. Indeks innowacyjności dla UE jest wykorzystywany przez Komisję Europejską już od kilku lat. Wylicza się go z 25 różnych wskaźników, zgrupowanych w ośmiu podkategoriach i trzech kategoriach głównych – możliwości, stałe aktywności i dane wyjścia. W przypadku indeksu regionalnego liczone jest tylko 11 elementów, gdyż dane z różnych regionów Unii napływają w różnych terminach lub w niektórych kategoriach w ogóle nie są prowadzone, co uniemożliwia przeprowadzenie tak bogatej analizy w kontekście poszczególnych regionów.

Polska klasyfikuje się w zestawieniu jako „umiarkowany innowator”. Początkowy gwałtowny wzrost innowacyjności o niewielkim zasięgu nie przyniósł dużych zmian w skali kraju. Od 2006 do 2013 r. innowacyjność regionów w zestawieniu ogólnym rosła marginalnie. Od 2011 do 2013 r. utrzymywaliśmy najniższy status „niewielkiego innowatora”. Najlepsze wskaźniki innowacji według raportu osiągnęliśmy w dziedzinie produktów i znaków regionalnych oraz w wydatkach poniesionych na sektor badań i rozwoju. Pozytywną rolę odgrywają również innowacje w zakresie kapitału ludzkiego. Niestety w skali całego zestawienia znajdujemy się poniżej unijnej średniej. Tego poziomu sięgają w Polsce jedynie wspomniane mazowieckie i podkarpackie, a także małopolskie, śląskie i dolnośląskie. Dla porównania wszystkie regiony w sąsiednich Czechach są sklasyfikowanego na tym poziomie.
Według raportu 155 regionów spośród 190 poprawiło swoją innowacyjność w przeciągu ostatnich 7 lat, natomiast w więcej niż połowie (106) wzrost innowacyjności wzrósł w stopniu większym niż unijna średnia. Co ciekawe, jedynie kilka regionów, które używają funduszy unijnych dla innowacji biznesowych znalazło się powyżej średniej wzrostu tego wskaźnika. Większość przebadanych regionów jest umiarkowanymi biorcami unijnych pieniędzy, co doczekało się nawet określenia „paradoksu regionalnych innowacji”, według których wykorzystanie funduszy nie idzie wcale w parze ze wzrostem innowacyjności regionów. Komisja nie daje niestety rekomendacji, jakie rozwiązania najbardziej sprzyjają wzrostowi innowacyjności. (bt)