Smart city w służbie mieszkańcom

W trakcie tegorocznego Kongresu tematyka samorządowa była silne zaakcentowana. O tym, jak wykorzystywać nowe technologie w zarządzaniu miastem mówiono w trakcie panelu poświęconego inteligentnemu miastu. Jego uczestnicy byli zgodni, że koncepcja tworzenia smart city, wyznacza trendy w rozwoju miast na całym świecie, zaś konkretne przykłady przytaczali obecni na spotkaniu prezydenci miast.

Inteligentne oświetlenie
Piotr Uszok, prezydent Katowic przedstawił przedsięwzięcia dotyczącego wprowadzanego w mieście inteligentnego systemu monitorowania poprzez wymianę analogowych kamer monitorujących na cyfrowe oraz ułatwień w transporcie poprzez stworzenie Śląskiej Karty Usług Publicznych.
– Chodzi o gromadzenie danych wszystkich użytkowników komunikacji i stworzenie bazy, która pokaże, które linie są najbardziej obłożone dzięki czemu będziemy w stanie zareagować i poprawić usługi komunikacyjne. Ułatwi to też poruszanie się różnymi środkami komunikacji – wyjaśniał Piotr Uszok.
Z kolei prezydent Białegostoku Tadeusz Truskolaski jako przykłady podał realizowane w mieście rozwiązania związane z zarządzaniem ruchem miejskim oraz system modernizacji oświetlenia czy też zdalne odczyty wodomierzy. – Smart city to przede wszystkim dostosowanie się do potrzeb mieszkańców, ale też do środowiska, które stawia kolejne wyzwania. Idea smart city polega na tym, by stworzyć takie technologie, z których mieszkańcy chcą i będą korzystać – przekonywał.

Zachęta do inwestycji
Nie można jednak mówić o nowych technologiach bez nowoczesnych inwestycji, o czym rozmawiali paneliści w trakcie dyskusji poświęconej prorozwojowym inwestycjom realizowanym przez samorządy.
– Trudno sobie wyobrazić samorządy bez inwestycji – powiedział Zbigniew Fiderewicz, wiceprezydent Torunia. Jako przykłady stymulującej rozwój inwestycji zrealizowanej przez Toruń wskazał budowę wartego 700 mln mostu drogowego na Wiśle. Za jego budowę miasto to zostało nagrodzone w konkursie Top Inwestycje Komunalne 2014. – Na tej inwestycji nie zarobił tylko generalny wykonawca, ale też dostawcy materiałów budowanych, a więc ma to przełożenie na rynek pracy. Szczególnie, że samorządy są największymi inwestorami – przekonywał wiceprezydent Torunia.
Z kolei Jan Golba, burmistrz Muszyny, a wcześniej Krynicy, prezes Stowarzyszenia Gmin Uzdrowiskowych RP wskazał, że obecnie samorządy realizują nie tylko zadania, które zapisane są w ustawie o samorządzie gminnym, powiatowym czy wojewódzkim, ale również te, które mają charakter prorozwojowy.
– Musimy sięgać po takie inwestycje, bowiem za chwilę znajdziemy się w sytuacji, w której będziemy mieli piękne chodniki, oczyszczalnie ścieków, kanalizację, tylko nie będzie ludzi. Jeśli nie będziemy realizowali zadań stymulujących rozwój, to w zasadzie nie damy możliwości tworzenia miejsc pracy przez inwestorów i wówczas bardzo wiele osób wyjedzie tam, gdzie tę pracę znajdą – argumentował Golba wskazując na budowę kolei gondolowej na Jaworzynie Krynickiej jako tej, która przyczyniła się do rozwoju turystyki tego regionu.
– To nie było zadanie samorządu gminnego, ale widząc, że obok padają kolejne zakłady pracy zdecydowaliśmy się na jej realizację. Dziś dzięki tej inwestycji wzrost gospodarczy dla Krynicy oceniany jest na poziomie 500 procent. Dlatego, jeśli chcemy być liderami i rozwijać swoją miejscowość, to musimy realizować cele strategiczne, a także myśleć
o rozwoju gospodarczym. Jestem zwolennikiem prowadzenia w samorządzie inwestycji również bardzo odważnych nigdy jednak takich przedsięwzięć, których gmina w przyszłości nie będzie mogła unieść – dodał Golba.
Krystian Szczepański, zastępca prezesa zarządu Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska zabierając głos w debacie przekonywał burmistrzów i prezydentów miast, by stosując nowe technologie nie bali się proekologicznych rozwiązań. – Apeluję, aby nie bać się stosować technologii niskoemisyjnej oraz odnawialnych źródeł energii – przekonywał. (...) (bj)

Pełna wersja artykułu dostępna w czerwcowym numerze Forum.