Grzegorz Benedykciński: Trzeba dojrzeć do społecznej odpowiedzialności

Wraz z wejściem w życie ustawy śmieciowej może pojawić się problem z egzekwowaniem segregacji śmieci w budynkach wielorodzinnych. W momencie, gdy jeden z mieszkańców nie będzie segregował odpadów, cała wspólnota zapłaci wyższą stawkę za śmieci nieselekcjonowane.

W maju i w czerwcu odbyłem kilkanaście spotkań z mieszkańcami gminy Grodzisk, na których wyjaśniałem zasady działania nowego systemu gospodarki odpadami. Zauważyłem, że najwięcej wątpliwości mieli mieszkańcy domów wielorodzinnych, których administratorzy zadeklarowali, że na ich osiedlach śmieci będą segregowane. Powstało pytanie: w jaki sposób zweryfikować, czy mieszkańcy bloków, którzy korzystają ze wspólnych śmietników, rzeczywiście segregują śmieci? Sądzę, że w dalszej perspektywie czasu ten problem nie będzie istniał, gdyż mieszkańcy nie będą chcieli płacić wyższej stawki za śmieci zmieszane i sąsiad będzie pilnował sąsiada.

Oczywiście rozumiem, że nasze społeczeństwo musi jeszcze dojrzeć do tego rodzaju postawy społecznej odpowiedzialności, stąd pomysł, aby na czas przejściowy wesprzeć się kamerami. W tym celu zakupiono dwadzieścia przenośnych kamer, które będą wypożyczane przez urząd zainteresowanym administratorom wspólnot i spółdzielniom mieszkaniowym.

Urządzenia rejestrują obraz w bardzo dobrej jakości, tak więc nie będzie problemu ani wątpliwości z rozpoznaniem nagranych osób. Ich instalacja i obsługa jest bardzo prosta i będzie wykonywana przez Staż Miejską, a ich wypożyczanie będzie nieodpłatne. Koszt jednej kamery to około 3200 zł. Nie znamy jeszcze dokładnych kosztów wprowadzenia tego monitoringu, bo nie wiemy jak duże będzie zainteresowania wypożyczaniem kamer. Rozwiązanie to będzie stosowane od 8 lipca. (raf)