Katarzyna Woch: Uczymy przedszkolaki zdrowo jeść

Komentuj na Facebooku!




Katarzyna Woch, Wydział Informacji, Promocji i Współpracy z Zagranicą, Urząd Miasta Tychy



PROBLEM Złe nawyki żywieniowe wśród dzieci, zagrożenie otyłością i zaburzeniami odżywiania w przyszłości

ROZWIĄZANIE Kształtowanie pozytywnych nawyków żywieniowych przez bezpośrednie włączenie dzieci w proces produkcji i przygotowywania zdrowej żywności

Przy tyskich przedszkolach powstały ogródki, w których dzieci same hodują zdrową żywność. Niedawno przedszkolaki dostały też książki kucharskie, by zdrowe posiłki przyrządzać w domu wspólnie z rodzicami. Wszystko w ramach projektu „Małe ogródki”.
Inicjatywa rozpoczęła się wiosną tego roku. Zatrudniliśmy firmy ogrodnicze i zaprosiliśmy przedszkola do tworzenia ogródków. Wszystko po to, by wypracowywać zdrowe nawyki żywieniowe wśród najmłodszych. Na nasz pomysł pozytywnie zareagowało 12 przedszkoli. Przyszliśmy do tych placówek z ogrodnikami i wspólnie z wychowawczyniami i dziećmi organizowaliśmy przedszkolne ogródki.


Maluchy od początku były włączane we wszystkie działania – sadziły rośliny, pielęgnowały je, zbierały plony. Wychowawczynie z własnej inicjatywy organizowały zajęcia na temat zdrowego żywienia, a także wspólne gotowanie, pieczenie ciast z mąki pełnoziarnistej itp.

Wykłady dla kucharek
Ponieważ projekt się rozwijał, nawiązałam też współpracę z autorami portalu ZdrowyPrzedszkolak.org, którzy pomagają podnieść jakość jadłospisów przedszkolnych stołówek. Na początku października odbyło się szkolenie dla kadry przedszkolnej, m.in. kucharek. Podczas niego uczestnicy dowiadywali się, czym tak naprawdę jest zdrowe odżywianie, dlaczego należy zrezygnować z produktów przetworzonych i nadmiernej ilości cukru. Po tym wykładzie pracownicy przedszkoli mają możliwość kontaktowania się z dietetykami i konsultowania jadłospisów.
Kolejnym etapem projektu było wydanie książki kucharskiej „Małe ogródki od kuchni”. Publikację, a także fartuszek otrzymało około 1,6 tys. dzieci. Specjalne materiały informacyjne przygotowaliśmy też dla rodziców.



Żywieniowe know-how
Projekt, który jest moją autorską inicjatywą, wciąż się rozwija. Wkrótce dołączą do niego cztery kolejne przedszkola. Zgłaszają się do nas także organizacje ekologiczne, które chciałyby wprowadzić podobną inicjatywę w swoich gminach. A przecież początkowo zakładałam, że odniesiemy sukces, jeśli zgłoszą się do nas co najmniej trzy przedszkola. Byłam przygotowana na to, że wchodzę do tych placówek jako osoba z zewnątrz i mogę jedynie proponować dyrekcji udział w naszym programie. Teraz swoimi doświadczeniami z organizacji przedsięwzięcia chcę się dzielić z innymi. Na początek przyszłego roku planuję przygotowanie przewodnika, w którym zawrzemy informacje o tym, jak zorganizować ogródki, skąd czerpać pomysły, w jaki sposób uzyskać finansowanie. Chciałabym dzielić się naszym know-how z innymi gminami, dlatego te informacje będą udostępnione w internecie. Muszę też podkreślić, że wiele elementów projektu da się wdrożyć niewielkimi nakładami finansowymi. Niektóre przedszkola już mają ogródki lub chociażby zioła w doniczkach na parapecie, to wszystko można wykorzystać.
Magistrat na wdrożenie programu w tym roku wydał 60 tys. zł, koszty na kolejny rok kształtują się podobnie.