Strona główna  |  Wydawnictwo  |  Kontakt  |  Reklama
.

 
Aktualności

»

Jan K. Bielecki: Współdziałanie to nasza pięta achillesowa

Samorządy dochodzą do ustawowej bariery wysokości zadłużenia, a to oznacza, że czeka je dość przykre hamowanie, co przy apetytach naszych polityków samorządowych nie jest takie proste – przekonuje przewodniczący Rady Gospodarczej przy Prezesie Rady Ministrów

\"\"

Obserwujemy kryzys finansów na poziomie samorządowym. Gminy, szczególnie wiejskie, zgłaszają, że kilkaset z nich może mieć poważne problemy z dopięciem budżetu na 2013 rok.

Wydaje mi się, że w Europie mamy do czynienia z procesem rebalansowania gospodarki, czyli próbą realistycznego określenia punktu równowagi. Oczywiście za tym zwrotem kryje się konieczność urealnienia poziomu wydatków do malejącego strumienia przychodów. W Grecji niektórzy pracownicy spółek samorządowych mają wynagrodzenia obcinane nawet do 30 proc. Nakłady inwestycyjne też są niemiłosiernie cięte, więc skala tego rebalansowania i fiskalnego dostosowania jest tam nieporównywalnie większa. U nas niektóre samorządy dochodzą do ustawowej bariery wysokości zadłużenia, a to oznacza, że czeka je dość przykre hamowanie, co przy apetytach naszych polityków samorządowych nie jest takie proste.

Z drugiej strony nawet jak przeglądam październikowe „Forum Samorządowe”, to na pierwszej stronie widzę informację, że Białystok sprzedaje Miejskie Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej, bo dochody z prywatyzacji pozwolą miastu na częściową spłatę zadłużenia. Z punktu widzenia statystyki europejskiej nasz dług nazywa się długiem jednostek instytucji rządowych i samorządowych. My też doszliśmy do ustawowej bariery zadłużenia, która wynosi 55 proc., a niedaleko nam do konstytucyjnych 60 proc. i w związku z tym musimy hamować.

Czyli samorządy nie mają co liczyć na pieniądze z budżetu centralnego?
Nie, bo to by znaczyło, że instytucje rządowe wepchnęłyby Polskę w procedurę nadmiernego deficytu, a to mogłoby zagrozić otrzymaniu środków z funduszy strukturalnych związanych z następną perspektywą. Nie mówiąc już o tym, że szybki wzrost zadłużenia Polski spowodowałby znaczący wzrost kosztów obsługi tego długu. Realną pomocą, na którą mogą liczyć samorządy, jest to, że już w listopadzie dojdzie do obniżenia stóp procentowych przez Radę Polityki Pieniężnej, co ulży samorządom, ponieważ obniży o kilka, kilkanaście procent koszty obsługi zadłużenia.

Samorządowcy mówią, że nie mają wpływu na decyzje finansowe, które ich dotyczą, zgłaszają, że są obciążani zadaniami, na które nie mają wystarczających środków.
Wydaje mi się, że taka kwestia może być zawsze przedmiotem dyskusji, bo na koniec pozostaje pytanie, kto ma dokonać tego twardego zrebalansowania finansów. W Polsce mamy blisko 700 szpitali, niektóre działają na tym samym terenie. Można byłoby mówić o jakiejś formie współdziałania przynajmniej w ramach powiatów, ale wiadomo, że wtedy ten proces będzie się odbywał kosztem któregoś z nich. I nikt nie chce być egzekutorem tej trudnej decyzji. Kiedy mieszkałem w Wielkiej Brytanii, byłem świadkiem, jakie męczarnie przeżywali mieszkańcy i politycy lokalni, kiedy pojawiała się kwestia likwidacji szpitala w danym hrabstwie. Widziałem też, jak łatwo wybory wygrał kandydat niezależny, obiecując gruszki na wierzbie – jak będzie wybrany, nie dopuści do likwidacji szpitala. Potem te obietnice zweryfikowało życie. Pani zresztą pyta o naszą piętę achillesową, jaką jest umiejętność współdziałania. Popatrzmy na zdolność samoorganizacji naszych rolników, tworzenia związków producenckich, zdolność łączenia się przedsiębiorców w sieci handlowe. Dziś jak patrzymy na sieć handlu, to jesteśmy między Anglikami, Francuzami a Niemcami.

Czy samorządowcy powinni więc rozwijać lokalny biznes, a nie ściągać inwestorów z zagranicy?
Myślę, że trzeba robić jedno i drugie, ale też mieć trochę dobrze pojętego patriotyzmu lokalnego. Nie rozumiem, dlaczego tworzy się wielkie centrum handlowe w absolutnym centrum miasta, bo z góry wiadomo, że będzie to działało destrukcyjnie na małych lokalnych przedsiębiorców czy producentów.

Zagraniczny inwestor jest w stanie dobrze zapłacić za taką lokalizację.
I to jest strategiczny błąd – gmina chętnie bierze dodatkowe świadczenia, natomiast przegrywa się strategiczną wizję rozwoju.

Od jakiego kraju w tym obszarze możemy się uczyć?
Jednym z najlepiej w tym sensie zorganizowanych krajów są Niemcy, gdzie udaje się utrzymać współdziałanie dużych i małych. Ale żadna nauka nie zastąpi przekonania o tym, że potrzebne jest długoterminowe myślenie. I z tym jest trudno, bo samorządowcy są też lokalnymi politykami, a praca organiczna, praca nad samoorganizacją, długoletnie planowanie przestrzenne, to są działania, których efekty mogą wykraczać poza kadencję samorządu.

A czy da się przełamywać upolitycznienie JST?
Być może to samo się zmieni, bo jestem przekonany, że teraz wyborcy właśnie w wyborach samorządowych będą mogli ocenić zupełnie nową cechę polityków lokalnych, a mianowicie zdolność do podejmowania trudnych i niepopularnych decyzji, które w dłuższej perspektywie są korzystne dla rozwoju gminy. Sam jestem ciekawy, jak będą na to patrzyli wyborcy np. w Białymstoku. Czy za półtora roku pochwalą władze gminy, które sprzedały MPEC, za umiejętność balansowania lokalnego budżetu? Czy zwycięży populizm i mówienie: „to była rabunkowa wyprzedaż, wybierzcie mnie, ja nie tylko nie sprzedałbym tego przedsiębiorstwa, ale jeszcze zbudowałbym wam trzy aquaparki”. Te trudne czasy powodują, że zmienia się perspektywa oceny władzy i kandydatów.


Więcej czytaj w najnowszym numerze "Forum Samorządowego"

2012-11-16 14:06:00

powrót

Dołącz do dyskusji na stronie

»

Komentarz:
Text:
Podpis:
Nazwa:
WWW:

Wysłanie komentarza oznacza ze zgadzam się na regulamin.
Dołącz do dyskusji na FB

»

 

»

TURYSTYKA

»

»

URZĘDY MARSZAŁKOWSKIE

»

POBIERZ BEZPŁATNIE

»

Wydarzenia w najbliższym czasie

»

7-9 maja, Katowice, XVI Europejski Kongres Gospodarczy, https://www.eecpoland.eu/

9 maja, II Ogólnopolska Konferencja Naukowa "Samorząd Terytorialny wobec współczesnych wyzwań, https://uwr.edu.pl/
Newsletter

»

Zamów newsletter


Sprawdź co słychać w największych samorządowych korporacjach

»