Strona główna  |  Wydawnictwo  |  Kontakt  |  Reklama
.

 
Aktualności

»

Dzień z życia... Włodzimierz Żak

Burmistrz Myszkowa dzień rozpoczyna od porannego spaceru z psem - Kolą. Jest to czas na przemyślenia i analizę. Rodzinne śniadanie z żoną i dziećmi jest dopełnieniem rozpoczynającego się dnia.

\"\"Włodzimierz Żak, burmistrz Myszkowa

6.00-7.30 Gdy jest się nie tylko burmistrzem, ale też mężem i ojcem, to swój czas trzeba podzielić tak, by w miarę nie stracić niczego z rodzinnego życia. Na szczęście w moim domu są również zwierzęta i to właśnie od porannego spaceru z sunią Kolą rozpoczynam dzień. Jest to czas na przemyślenia i analizę. Wspólne rodzinne śniadanie z żoną i dziećmi jest dopełnieniem rozpoczynającego się dnia.

8.00-12.00 Bycie burmistrzem w mieście średniej wielkości, jakim jest Myszków, to stała obecność „blisko ludzi”. Ma to swoje dobre strony, lecz niekomfortowość polega na tym, że najdrobniejsza decyzja jest natychmiast komentowana. Z pozoru, grafik dnia u wszystkich włodarzy miasta jest podobny – spotkania, rozmowy, rozwiązywanie problemów – w treści tych działań, bardzo różnorodny. Im większe miasto, tym większa mnogość problemów, ale też większa armia ludzi do pracy.
Mój dzień rozpoczynam od jego omówienia z moją zastępczynią. Później są spotkania z kierownikami działów i koordynatorami projektów.

12.00-18.00 Wizyty na inwestycjach i „objazd” miasta, to stałe elementy dnia w moim kalendarzu, a trzeba jeszcze znaleźć czas, by w skupieniu przyjrzeć pisma, które muszę podpisać. Lubię niezapowiedziane wizyty w podległych placówkach, podobnie jak w swoich wydziałach. Nie traktuję ich jak kontrolę, lecz doświadczenia interpersonalne. Pewnie dlatego czasami przedkładam bezpośredni kontakt nad rozmowę telefoniczną.
Przy permanentnym braku funduszy i coraz większym obciążaniu samorządów nowymi zadaniami „żonglowanie” finansami, by na wszystko starczyło, staje się prawdziwą wirtuozerią. Po półtora roku sprawowania funkcji burmistrza wiem, że to nie tylko ciężka praca, narażona na ciągłe niezadowolenie innych, lecz przede wszystkim działanie. Wiem też, że krytyka będzie często towarzyszyć moim poczynaniom. Gdy jest ona konstruktywna, traktuję ją jako wskazówkę. Krytykanctwo mnie irytuje, ale wiem też, że po krótkim czasie zniechęcenia, ze zdwojoną siłą podejmuję kolejne działania. Najważniejsze bowiem to mieć plan i robić swoje. Dobre decyzje obronią się same.

19.00-23.00 Dzień zazwyczaj kończę późno, lecz zmęczenie ustępuje gdy przekraczam próg swojego domu.
Ostatnio zaczynam także treningi, bo mama i żona wypominają mi brzuch, a koledzy z którymi grałem od 10 lat w piłkę, narzekają, że od 1,5 roku nie byłem na boisku.

2012-05-11 10:56:00

powrót

Dołącz do dyskusji na stronie

»

Komentarz:
Text:
Podpis:
Nazwa:
WWW:

Wysłanie komentarza oznacza ze zgadzam się na regulamin.
Dołącz do dyskusji na FB

»

 

»

TURYSTYKA

»

»

URZĘDY MARSZAŁKOWSKIE

»

POBIERZ BEZPŁATNIE

»

Wydarzenia w najbliższym czasie

»

22 maja, Warszawa, Konferencja CyberGov Bezpieczeństwo IT w Sektorze Publicznym, https://www.cybergov.pl

27-28 maja, Warszawa, Konferencja Wyzwania nowej kadencji, https://www.miasta.pl

28 maja, Warszawa,
Konferencja Innowacyjny Samorząd 2024, https://www.samorzad.pl
Newsletter

»

Zamów newsletter


Sprawdź co słychać w największych samorządowych korporacjach

»