Strona główna  |  Wydawnictwo  |  Kontakt  |  Reklama
.

 
Aktualności

»

Janusz Czapiński: Zadowolenie uzależnione od gospodarza

Spójrzmy chociażby na Gdańsk i Gdynię – dwa duże miasta o podobnych uwarunkowaniach geograficznych i ekonomicznych, a mimo to nasze badania wykazały, że jest między nimi duża różnica – komentuje prof. Janusz Czapiński, kierownik projektu „Diagnoza Społeczna 2011”

W tym roku wbrew kryzysowi Polacy nie biednieją. Sytuacja uboższych obywateli poprawia się szybciej niż tych zamożnych. Najlepiej żyje się na Pomorzu.

Tegoroczny raport „Diagnoza społeczna 2011” wydany przez Radę Monitoringu Społecznego przyniósł kilka zaskakujących faktów. Jednym z nich jest to, że mimo tlącego się kryzysu oraz spadku tempa bogacenia się rodzin, 80 proc. Polaków jest szczęśliwych.

– Spodziewaliśmy się, że jakość życia będzie oceniana gorzej niż w 2009 r., a wyniki badań bardzo nas zaskoczyły. Polacy deklarują duże poczucie bezpieczeństwa i zadowolenie z osiągnięć życiowych – komentuje prof. Janusz Czapiński, kierownik projektu „Diagnoza Społeczna 2011”. – Przewidywaliśmy, że dysproporcje dochodowe będą rosły. Sytuacja finansowa pogorszyła się głównie w gospodarstwach utrzymujących się z zasiłków i rent, reszta społeczeństwa awansowała ekonomicznie.

Przytoczone wnioski są tym większym zaskoczeniem dla prof. Czapińskiego, że opisana sytuacja miała miejsce za rządów PO, ugrupowania politycznego, które postrzegane jest jako sprzymierzeniec zamożnych. W minionych 2 latach to biedni bogacili się szybciej niż bogaci.

W kontekście oceny jakości życia w poszczególnych miastach i regionach prym wiodą wciąż największe aglomeracje miejskie – Wrocław, Kraków czy Warszawa. W ujęciu regionalnym najlepiej żyje się w województwie pomorskim, również ze względu na dobrobyt materialny, którego poziom plasuje to województwo na trzecim miejscu, zaraz po Mazowszu i Dolnym Śląsku.

Sytuacja w najmniejszych województwach nie jest zbyt ciekawa. W regionach opolskim i podkarpackim poziom zadowolenia z miejsca zamieszkania sięga odpowiednio 8 i 7 proc. mieszkańców. Należy wspomnieć też o ogromnych kontrastach wewnątrz województw. Za przykład można podać województwo mazowieckie, gdzie jakość życia mieszkańców Warszawy (16 proc. bardzo zadowolonych obywateli) znacznie różni się od sytuacji w Radomiu (1 proc.).

– W kwestii jakości życia w danym mieście bardzo wiele zależy od gospodarza. Spójrzmy chociażby na Gdańsk i Gdynię – dwa duże miasta o podobnych uwarunkowaniach geograficznych i ekonomicznych, a mimo to nasze badania wykazały, że jest między nimi duża różnica – opowiada prof. Czapiński. – Gdynia osiągnęła wręcz rekordowy wynik, bo aż 41 proc. obywateli jest bardzo zadowolonych ze swojego miejsca zamieszkania.

Dla porównania kolejne miejsce w rankingu zajmuje Wrocław z 22 proc. zadowolonych mieszkańców. Wynik Gdańska to 20 proc.
Autor raportu podkreśla jednak, że odpowiednie zarządzanie lokalne nie jest jedynym czynnikiem decydującym o satysfakcji mieszkańców.

– Bez dużych zachęt dla inwestorów miasto lub region nie będą się rozwijać – tłumaczy prof. Czapiński. – Są takie miejsca na peryferiach Polski, gdzie starania samorządów nie wystarczą, bo brakuje odpowiedniej infrastruktury, której budowa leży w gestii władz centralnych, jak na przykład budowa drogi szybkiego ruchu. (abg)

2011-10-21 14:01:00

powrót

Dołącz do dyskusji na stronie

»

Komentarz:
Text:
Podpis:
Nazwa:
WWW:

Wysłanie komentarza oznacza ze zgadzam się na regulamin.
Dołącz do dyskusji na FB

»

 

»

TURYSTYKA

»

»

URZĘDY MARSZAŁKOWSKIE

»

POBIERZ BEZPŁATNIE

»

Wydarzenia w najbliższym czasie

»

7-9 maja, Katowice, XVI Europejski Kongres Gospodarczy, https://www.eecpoland.eu/

9 maja, II Ogólnopolska Konferencja Naukowa "Samorząd Terytorialny wobec współczesnych wyzwań, https://uwr.edu.pl/
Newsletter

»

Zamów newsletter


Sprawdź co słychać w największych samorządowych korporacjach

»