Dzień z życia samorządowca... Marek Fryźlewicz

6:00 – 7:00 Mój dzień roboczy rozpoczynam ok. godz. 6:00 budzikową pobudką, a po niej następuje kilka minut skupienia i ogarnięcia myśli na modlitwie, bo wyznaję zasadę wyniesioną z domu rodzinnego, że „bez Boga ani do proga”. Później półgodzinny spacer z dwoma psami. Po powrocie toaleta, śniadanie, bez którego nie ruszam się z domu.

8:15 – 18:00 Dzień roboczy jest bardzo zróżnicowany w zależności od liczby spotkań, wyjazdów (przeważnie 1-2 razy w tygodniu do Krakowa lub do innych miast czy gmin). Stałą moją zasadą, której staram się trzymać, jest aby w poniedziałki osobiście przyjmować wszystkich, którzy chcą spotkać się ze mną. W miarę możliwości czasowych, staram się też w inne dni tygodnia nie odsyłać z kwitkiem interesantów. Spotkania z wydziałami, indywidualne z urzędnikami, wizje lokalne inwestycji miejskich i rozmowy z mediami wypełniają ściśle dzień pracy. Staram się też znajdować czas dla radnych. Nadchodząca codziennie pocztę czytam możliwie jak najwcześniej, tak, aby ważne i pilne sprawy mogły być załatwiane jak najszybciej.

Po godz. 16:00, gdy Urząd opuszczają urzędnicy (z wyjątkiem sekretariatu burmistrza), jest czas na spokojniejsze przemyślenie ważnych spraw, szukanie rozwiązań dla problemów i poukładanie spraw na następny dzień. Z urzędu wychodzę o godz. 18:00.

18:15 w domu czeka rodzina (mam czworo dzieci), a żona z obiadem stanowiącym dla mnie obiadokolację. 3-4 razy w tygodniu znajduję czas na spacer z kijkami – nordic walking, co jest dla mnie ważną formą rekreacji. Niedaleko domu, nad Dunajcem, mam świetną trasę do uprawiania tej coraz popularniejszej formy ruchu. Często idą też ze mną psy. Jako odpoczynek po pracy ważna jest też dla mnie lektura, najczęściej historyczna, ale też popularnonaukowa. Czasem sięgam po pióro, aby popracować nad kolejnym tekstem z historii Miasta i Podhala, które publikuję najczęściej w kolejnych rocznikach „Almanachu Nowotarskiego”.

22:00 znajduję czas aby dowiedzieć się (najczęściej z internetu), co wydarzyło się na świecie i w Polsce.

23/24:00 Czas na sen.