Gdy nie jestem... Lucyna Ekkert

Gdy tylko uda mi się wygospodarować chociażby chwilę spędzam ją z rodziną. Mam śliczną czteromiesięczną wnuczkę i trzyletniego wnuka. Dostarczają mi wiele radości. 

Lubię gdy w domu jest czysto, wszystko uporządkowane. Sama sprzątam. Ze względu na siedzący tryb pracy, traktuję sprzątanie jako dobrą okazję do rozruszania się, obok spacerów z psem i… stacjonarnego rowerka, z którego, wstyd przyznać, nieczęsto korzystam.

Odpoczywam przy dobrej książce, mam okazałą bibliotekę. Moja mam pracowała w księgarni więc korzystałam z tego dobrodziejstwa tzn. dostępu do książek, do możliwości zakupu dobrej literatury. Stale powiększam domowy księgozbiór, aczkolwiek obecnie więcej czasu przeznaczam na fachową literaturę a w czasie urlopu na prasę kobiecą - dla pełnego relaksu.

Lubię robić zakupy z córką w centrach handlowych, buszować po sklepach, gdy tylko uda nam się znaleźć wolną chwilę, poplotkować o najnowszych trendach mody.

Cenię sobie podróże. Przyjemność sprawia mi poznawanie nowych krajów, ciekawych miejsc, ludzi. Wiele podróżowaliśmy całą rodziną. Razem zwiedziliśmy prawie całą Europę. Syn planował wakacje, proponował dokąd pojedziemy, co warto zobaczyć. Był świetnym organizatorem. Mile wspominam wspólne wyprawy. Dzieci założyły swoje rodziny, ale staramy się przynajmniej od czasu do czasu razem wybrać się chociażby na spacer. Obecnie jeździmy z mężem sami na urlop. Wybieramy takie miejsca, by oprócz opalania, które mąż uwielbia, relaksu z książką, był również czas na zwiedzanie. Część zdjęć tradycyjnie, umieszczam w albumach, by sięgnąć do nich w każdej chwili.