Sekretarz Szczytna najbardziej nie lubi kłamców i niepunktualnych. Jak sam zapewnia, najlepszym sposobem na stres jest awantura, a potem błogi spokój.
Lucjan Wołos
sekretarz Szczytna
woj. warmińsko-mazurskie
Pochodzę z: Olsztyna
Wiek: urodziłem się 12 lipca 1961 roku
Wykształcenie: wyższe (Akademia Rolniczo-Techniczna w Olsztynie, obecnie Uniwersytet Warmińsko-Mazurski, podyplomowe pedagogiczne oraz marketing i zarządzanie)
Moja rodzina to: żona oraz usamodzielniona córka
W ludziach cenię: prawdomówność
Najbardziej nie lubię: kłamców i niepunktualnych
Moja największa zaleta i wada: samoocena zburzyłaby mój wizerunek
Jakim jestem szefem: wymagający troskliwy miś
Moje miejsce na wypoczynek: zawsze improwizacja i w biegu, pasją od dawna są góry, a szczególnie Bieszczady, gdzie powracam co kilka lat
Mój sposób walki ze stresem: awantura, potem błogi spokój
Mój życiowy sukces: wykształcenie córki
Największe marzenie: śmierć bez cierpień i komplikacji
Książka/film, do których zawsze wracam: „Karafka La Fontaine’a” Melchiora Wańkowicza oraz „Taksówkarz” Martina Scorsese
Muzyka, która mnie relaksuje: polski rock lat 80., trudne lata stanu wojennego przeżywaliśmy na studiach jako okres niebywałego rozkwitu takich zespołów jak Maanam, Kombi, Budka Suflera
Mój autorytet: tatulo mój, człowiek renesansu, samouk, wszechstronnie uzdolniony, a przy tym uczciwy
Motto życiowe: dla Was jestem
Największy wynalazek ludzkości: układ scalony, oprócz wielu „kamieni milowych” ludzkiej wytwórczości (koło, penicylina itp.) to rozwój mikroprocesorów zdynamizował w niesamowity tempie nasz rozwój, czyniąc to, że dla człowieka nie ma już prawie rzeczy niemożliwych
Dobry samorządowiec to: pasjonat małej ojczyzny, bez pasji i przywiązania do miejsca i lokalnej społeczności, nabyta wiedza i umiejętności byłyby niewystarczające aby tworzyć coś pożytecznego dla wszystkich
Gdybym nie był tym, kim jestem, byłbym: doradcą, gdyż własne doświadczenie w wielu dziedzinach musi znaleźć swoich naśladowców