Gminy domagają się nowelizacji ustawy o przeciwdziałaniu przemocy. Niedawno uchwalony projekt zawiera poważne błędy.
Do największych zarzutów wobec ustawy o przeciwdziałaniu przemocy w rodzinie samorządowcy i pracownicy OPS zaliczają nie wykazane skutki finansowe nowych uregulowań, podwajanie kompetencji gmin i powiatów w sprawie konieczności zapewnienia osobie poszkodowanej miejsca w ośrodkach wsparcia, nieodpowiedni skład grup roboczych zespołu interdyscyplinarnego i brak wskazania w ustawie podmiotu, który ma być odpowiedzialny za ustalenie zasad funkcjonowania zespołów interdyscyplinarnych.
Jak informuje Urszula Wasielak, kierownik Ośrodka Pomocy Społecznej w Baborowie, według pierwszych oszacowań nowe rozwiązania będą kosztowały gminę Baborów rocznie – liczącą 6350 mieszkańców – co najmniej 90 tys. zł.
Są to koszty powołania zespołu interdyscyplinarnego i jego funkcjonowania oraz koszty pracy grup roboczych tego zespołu. Zdaniem kierowniczki OPS w Baborowie większość prac grup roboczych, w tym interwencje związane z przemocą będą się odbywały głównie w dni wolne albo w godzinach wieczornych i nocnych. Dlatego nie ma możliwości by interwencje, zgodnie z zapisem ustawy, były podejmowane w ramach obowiązków służbowych pracowników OPS, którzy pracują zwykle, zgodnie z odpowiednimi ustawami, w godzinach od 7 30 do 15.
Zgodnie z prawem pracy, pracownikom OPS będzie też trzeba zapłacić dodatkowe pieniądze za pełnienie dyżuru (dyspozycyjność w przypadku konieczności interwencji) jak i za same interwencje. Dodatkowe koszty to dojazd na miejsce interwencji i ewentualne szkolenia. Pewnym budżetem będzie musiał dysponować też zespół interdyscyplinarny. Potrzebne jest pomieszczenie do spotkań, archiwum, prowadzenie korespondencji listowej itp.
Do zasadniczych problemów z ustawą, które wskazują kierownicy OPS należy też skład grupy interwencyjnej. Zdaniem Urszuli Wasielak brak kuratora w tym zespole spowoduje niską wartość decyzji podejmowanych przez członków grupy.
- Jeżeli sprawa trafi do sądu to najprawdopodobniej w większości wypadków sąd uchyli decyzję podjętą podjętą przez interweniujących. Zupełnie inaczej byłaby traktowana decyzja podjęta wspólnie z kuratorem. Naszym zdaniem powinien on dołączyć do zespołu – komentuje Urszula Wasielak.
(ag)
Do pobrania:
List zarządu ZGŚO w sprawie ustawy o przeciwdziałaniu przemocy w rodzinie
Załącznik do listu