Jak wynika z informacji, przedstawionej przez prezesa Stowarzyszenia Gmin Uzdrowiskowych RP Jana Golbę, w Polsce działa 45 uzdrowisk statutowych, a ich wpływ na rozwój innych dziedzin gospodarki jest duży, 1 miejsce pracy w uzdrowisku generuje aż 5 miejsc pracy w otoczeniu (gastronomia, handel, usługi). Jak podkreślił prezes Jan Golba, uzdrowiska zostały dotknięte negatywnymi skutkami finansowymi pandemii najbardziej w skali całego kraju.
Prezydent Kołobrzegu Anna Mieczkowska przypomniała, że w czasie pandemii pomoc państwa w wysokości 673 mln zł uzyskały 203 gminy górskie, nadmorskie nie, KPO także nie przewiduje wsparcia. Zachodniopomorski Zespół Parlamentarny wyliczył, że gminom nadmorskim wystarczyłoby 14 mln zł na wydźwignięcie się z kryzysu.
W wyniku głosowania senatorowie poparli apel samorządów gmin uzdrowiskowych, skierowany do rządu. Czytamy w nim m.in., że w ciągu minionych 14 miesięcy zamykane były uzdrowiska. W połączeniu z wielką niewiadomą, co dalej, powoduje to frustrację zarówno wśród przedsiębiorców, jak i samorządowców z gmin uzdrowiskowych. Samorządy szukają oszczędności, rezygnując z inwestycji, ale i tak nie mają pewności, czy uda się zrealizować bardzo ostrożnie zaplanowane budżety na rok 2021. „Uruchomienie z początkiem 2021 r. tzw. tarczy branżowej dla gmin z południa Polski było rażąco krzywdzące wobec samorządów z innych regionów. Mamy ogromne poczucie niesprawiedliwości. Dlatego dzisiaj, w większym gronie, ponownie apelujemy, aby rząd zrewidował swoje podejście do uzdrowisk” – napisali samorządowcy.
Źródło: https://polskieregiony.pl/