Specjalizacją Graffico są reklamy o dużych gabarytach i wysokim stopniu skomplikowania oraz realizacje dla firm sieciowych. Wiem też, że realizujecie wiele produktów wizualnych dla miast i regionów.
Faktycznie, lubimy duże lub skomplikowane realizacje, co jest wynikiem naszego doświadczenia, parku maszyn i zespołu. A nasz zespół jest wielobarwny. Inżynierowie rozwijają myśli techniczne, a plastycy nadają im wyjątkowe kształty. Uwielbiamy również współpracę z urzędami miast, bo przestrzeń miejska bardzo się zmienia. Stopniowo staje się przyjazna dla mieszkańców, zaprasza turystów. Świat jest prawdziwie piękny, to jedynie kwestia naszego wyboru, na co kierujemy nasz wzrok. I właśnie, w tym zakresie inspirujemy urzędy – w ich promocji. Pokazujemy, jak przyciągnąć wszystkie spojrzenia, rozkochać mieszkańców i edukować, rozpieszczać, bawić turystów.
W Waszym portfolio znajdują się realizacje dla takich miast jak: Słupsk, Lubin i Augustynów. Czy któraś współpraca była szczególnie bliska Waszemu sercu/zapadła Państwu w pamięć?
Chyba jednak będzie to Słupsk, był on w końcu pierwszy. Chociaż osobiście mam ogromny sentyment do Zielonej Góry, ze względu na pełną harmonię realizacji z pięknym otoczeniem, historią i znaczeniem miejsca. I ten liść z pędu winorośli, ukochany przez mieszkańców, nawiązujący do serca, podkreślający przekaz.
Wykonaliśmy jednak wiele projektów liter o przesłaniu historycznym, edukacyjnym, odwołujących się do legend i ważnych faktów historycznych. Na szczególną uwagę zasługuje w tym aspekcie realizacja w Lęborku.
Zobacz więcej: Tematyczne wizualizacje liter 3D
Wspomniała Pani, że wykonują Państwo w Graffico także pylony Fair Air. Czy mogłaby Pani wyjaśnić dokładnie, co to tak naprawdę jest i do czego służy?
FAIR AIR to pylony o pięknym personalizowanym designie, które eksponują stan czystości powietrza. Produkt przeznaczony jest dla dwóch różnych strategii miejskich. Po pierwsze dla miast, które słyną z czystego powietrza i chcą się tym chwalić, umacniać ten wizerunek. Z drugiej strony dla miast o wysokim zanieczyszczeniu powietrza, jako produkt, który ma uświadamiać, edukować, informować i pomagać w zmianie nawyków mieszkańców. W pylonie FAIR AIR umieszczone są zaawansowane sensory Airly, które mierzą poziom stężenia pyłów zawieszonych w powietrzu: PM1, PM2.5 oraz PM10, pomiary parametrów gazowych CO, NO2, O3, SO2. Sensory komunikują się z wyświetlaczem, na którym pojawia się wynik. W zależności od poziomu stężenia pyłów, na wyświetlaczu pojawia się wartość, która jest komunikowana wg 7 - stopniowej skali kolorystycznej. Dane z sensorów zbierane są w czasie rzeczywistym na specjalnej platformie oraz aplikacji. Dzięki temu można analizować wyniki i generować raporty.
Zobacz więcej: Pylon Fair Air miasta Dęblin
Czyli rozumiem, że to właściwie to samo, co pylon smogowy. No właśnie, często spotykamy się z określeniem pylon smogowy, Państwo natomiast posługują się nazwą Fair Air – dlaczego?
Ponieważ nie wszystkie miasta mają problem ze smogiem. Region, cieszący się czystym powietrzem niekoniecznie chce korzystać z „pylonu smogowego”, który jednak kojarzy się wyłącznie negatywnie. Jeśli natomiast Twoje miasto zmaga się ze smogiem, wykorzystaj pylony FAIR AIR (brzmią bardziej optymistycznie, prawda?) Zwiększaj dzięki nim świadomość mieszkańców na temat zanieczyszczenia powietrza, źródeł zanieczyszczeń, inspiruj do zmian przyzwyczajeń, zachęcaj do walki o czyste powietrze. Wiedza na temat tego, jak bardzo szkodliwe jest wdychane przez nich powietrze, wpływa na zmianę ich nastawienia. Ale jeśli Twój region jest wolny od smogu, chwal się tym właśnie poprzez pylon FAIR AIR! Mieszkańcy będą szczęśliwi i dumni, a turyści będą oddychać pełną piersią.
Państwa zdaniem, pylony Fair Air nie są dedykowane tylko miastom i regionom słynącym z czystego powietrza?
Nie tylko. Myślę, że pylony Fair Air dedykowane są również markom, które poszukują rozwiązań, które łączą promocję z ekologią, czy technologią.
Posiadają Państwo wieloletnie doświadczenie w realizacjach promocyjnych miast i regionów. Co poradziliby Państwo samorządowcom, którzy zdecydowali się na rozszerzenie promocji swojego miasta o elementy wizualne.
Cytując Jana Gehla „Dobrze zaprojektowane miasto jest, jak dobra impreza – ludzie zostają dłużej, niż jest to naprawdę konieczne, ponieważ dobrze się bawią.” Lubimy miasta, które odkrywamy, które nas bawią, które są charakterystyczne i charakterne. Już nie wystarczy postawić zwykłego graniastosłupa – witacza, czy zwykłej lampy, czy ławki. Chcemy doznań. Myślę więc, że to najlepszy moment, by być kreatywnym i oryginalnym.
Zobacz więcej: Projekt dla miasta Rewal pojawi się już w czerwcu
Pani również jest mieszkańcem. Na co zwraca Pani uwagę odwiedzając miasta w Polsce i na świecie?
Uwielbiam zarówno duże miasta, bo inspirują, przyspieszają myśli, jak i niewielkie miasteczka, bo napawają melancholią, uspakajają umysł. Lubię charakterne miejsca, które angażują wszystkie moje zmysły. Musi być wyjątkowo. Lubię, jak nowoczesność przenika się z historią, dostosowując się do naszych potrzeb, jakże dynamicznych. Lubię przemyślaną strategię miasta, którą widać na pierwszy rzut oka. Lubię ponadprzeciętną, małą architekturę. Lubię jak przyroda, trawniki i drzewa są zagospodarowane z myślą o człowieku. Lubię smaczki, wystawy outdoorowe, rzeźby, street art. Zawsze rozpoczynam zwiedzanie od dzielnic lub ulic, które słyną ze sztuki. Nieważne czy to jest Berlin, Ateny, Funchal czy Łódź. Dla mnie absolutne must be to: przejrzysta informacja, dobry transport, wygodna ławka i drzewa, które dają cień.
Dziękujemy za rozmowę Aleksandrze Manewicz,
dyrektor ds. marketingu w firmie Graffico
https://graffico.pl
.png)
.jpg)
