Strona główna  |  Wydawnictwo  |  Kontakt  |  Reklama
.

 
Aktualności

»

Czesław Tomalik: Czego nie masz, nie obiecuj

Jeśli minister edukacji zawarła „transakcję wiązaną” ze związkami zawodowymi nauczycieli aby uzyskać poparcie dla reformy oświatowej i poszła na ustępstwa w sprawie KN, to efekty tego „układu” są mizerne – mówi prezes zarządu ZGŚO.

W wyniku spowolnienia gospodarczego maleją dochody budżetu państwa oraz dochody własne gmin. W lipcu ma być znowelizowana ustawa budżetowa, słyszymy także zapowiedzi nowelizacji uchwał budżetowych. Równolegle realizowana jest dwuetapowa podwyżka płac nauczycieli, będąca spełnieniem obietnic złożonych przed spowolnieniem gospodarczym. Wiadomo, że pół miliona nauczycieli oraz ich bliscy to znacząca grupa wyborców. Ale co z budżetami gmin w obecnej sytuacji i wobec tego, co się zdarzy w II półroczu?

Jeśli minister edukacji zawarła „transakcję wiązaną” ze związkami zawodowymi nauczycieli aby uzyskać poparcie dla reformy oświatowej i poszła na ustępstwa w sprawie Karty Nauczyciela, to efekty tego „układu” są mizerne.
Po pierwsze – niewielki odsetek 6-latków zgłoszonych do klas pierwszych, mimo akcji informacyjnej i wydatków poniesionych przez gminy.
Po drugie – podwyżka płac nauczycieli realizowana poprzez budżety gmin, w sytuacji gdy rośnie przepaść pomiędzy możliwościami samorządów, a ich zobowiązaniami.

W marcu stwierdziliśmy, że rząd i większość parlamentarna popełniły błąd, nakładając na gminy niewykonalne obowiązki i rozpoczęliśmy starania o nowelizację Karty Nauczyciela. Otrzymujemy wyrazy poparcia od prezydentów, burmistrzów i wójtów, a także od rad miejskich i rad gmin.

Przypomina mi się wrzesień 2000 r. Jako jedyny samorządowiec stałem z manifestantami ZNP przed kancelarią premiera z transparentem „Żądamy obiecanych pieniędzy dla gmin na podwyżki przyznane nauczycielom”. Był to czas największego kryzysu zaufania samorządów gminnych do rządu. Wprowadzając nowy system wynagradzania nauczycieli, a wraz z nim podwyżki, ówczesny rząd i większość parlamentarna nie przekazały gminom niezbędnych środków. W odpowiedzi na nasze skargi minister edukacji przez pół roku obrażał samorządowców twierdząc, że nie potrafią liczyć. Po czym złożył dymisję przyznając, że się pomylił... Zostały po nim długi, które budżet państwa spłacał gminom jeszcze w kolejnym roku. Jak będzie tym razem?

Czesław Tomalik, prezes Zarządu Związku Gmin Śląska Opolskiego

Skomentuj artykuł

2009-08-07 16:34:00

powrót

Dołącz do dyskusji na stronie

»

Komentarz:
Text:
Podpis:
Nazwa:
WWW:

Wysłanie komentarza oznacza ze zgadzam się na regulamin.
Dołącz do dyskusji na FB

»

 

»

TURYSTYKA

»

»

URZĘDY MARSZAŁKOWSKIE

»

POBIERZ BEZPŁATNIE

»

Wydarzenia w najbliższym czasie

»

27 marca, Warszawa, Posiedzenie Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego, https://www.gov.pl/web/

27-28 marca, Warszawa, Forum Finansowania Agrobiznesu, https://pisb.pl/


Newsletter

»

Zamów newsletter


Sprawdź co słychać w największych samorządowych korporacjach

»