Strona główna  |  Wydawnictwo  |  Kontakt  |  Reklama
.

 
Artykuły » Zadania samorządu

»

Gmina w sytuacji kryzysowej

Jedną z najważniejszych funkcji państwa jest zapewnienie bezpieczeństwa ludziom, ich mieniu i środowisku w sytuacjach kryzysowych. Ostatnia potężna awaria w Szczecinie udowodniła, jak ważne jest zapewnienie bezpieczeństwa energetycznego.

Sytuacja zaniepokoiła nawet głowę państwa. Prezydent Lech Kaczyński zlecił sporządzenie raportu na temat bezpieczeństwa infrastruktury energetycznej w Polsce. Raport przygotowany został przez Biuro Bezpieczeństwa Narodowego.

W Polsce jest obecnie ok. 412 tys. kilometrów sieci niskich napięć, 496 tys. km sieci średnich napięć oraz 45 tys. km sieci wysokich napięć z czego zdaniem prof. Krzysztofa Żmijewskiego z Politechniki Warszawskiej prawie 20 proc. sieci średnich napięć i 50 proc. sieci niskich napięć nie spełnia wymaganych standardów, zaś na ich modernizację i rozbudowę trzeba wydać prawie 9 mld złotych. W podobnym tonie wypowiadał się Janusz Steinhoff, były wicepremier i minister gospodarki mówiąc, że bez nowych inwestycji w energetykę podobna awaria, jaka miała miejsce w Szczecinie może się zdarzyć praktycznie w każdym miejscu w kraju.

– Jeszcze w 2000 roku mieliśmy nadmiar energii i Polska ją eksportowała. Teraz w związku z rozwojem gospodarczym rezerwy się kończą. Stajemy przed problemem, którego rozwiązanie jest jasne: inwestycje, inwestycje i jeszcze raz inwestycje – uważa były wicepremier.

Odczują to samorządy
Samorządy mają bardzo niewielki wpływ na prowadzenie inwestycji w energetyce. Za to Prawo Energetyczne nakłada na gminy obowiązki w sprawach zaopatrzenia w ciepło, energię elektryczną i paliwa gazowe, i to właśnie samorządy lokalne odgrywają najistotniejszą rolę w kształtowaniu planów zaopatrzenia w energię. Zadaniem samorządów jest również przygotowanie się na podobne sytuacje kryzysowe, jak ta, która miała miejsce w Szczecinie.

– Po szczecińskim przypadku zostały jeszcze raz przeanalizowane plany i procedury działań na wypadek podobnych awarii, zaś w województwie systematycznie odbywają się szkolenia dotyczące awarii w infrastrukturze – powiedziała Małgorzata Woźniak, rzecznik prasowy wojewody małopolskiego zapewniając, że ten region jest dobrze przygotowany na sytuacje kryzysowe. Szpitale posiadają własne awaryjne źródła energii, dodatkowo straż pożarna jest w stanie dostarczyć do takich placówek agregaty prądotwórcze. Gdyby jednak i to nie poprawiło sytuacji, to zawsze w gotowości jest plan ewakuacyjny lecznic.

\"\"– Miasto jest zasilane w energię elektryczną z więcej niż jednego źródła co sprawia, że nie powinna wystąpić dłuższa przerwa w dostawie energii elektrycznej – zapewnia dr Aleksander Wojtczak, naczelnik Wydziału Zarządzania Kryzysowego Urzędu Miasta w Chorzowie. Jak mówi, dodatkowo został opracowany plan podłączenia sieci elektrycznej do najważniejszych odbiorców w mieście na wypadek wystąpienia przerwy w dostawach energii jak również przeprowadzono analizę zabezpieczenia w energię elektryczną szpitali miejskich. – Niestety w przypadku zaistnienia ograniczenia lub przerwy w dostawach prądu dla mieszkańców i podmiotów gospodarczych można spodziewać się czasowego uniemożliwienia dostępu określonych obszarów do korzystania z mediów i wtedy też wystąpi konieczność wprowadzenia dostaw zastępczych – wyjaśnia Aleksander Wojtczak.

Co musi gmina a co powiat
Kwietniowa awaria energetyczna na nowo ożywiła debatę, w jaki sposób ma w naszym kraju funkcjonować zarządzanie kryzysowe. Na szczeblu samorządu za zarządzanie kryzysowe odpowiadają: w powiecie – starosta, w gminie – wójt, a w mieście w zależności od wielkości – burmistrz lub prezydent. Do pomocy mają komórki organizacyjne w starostwie i urzędzie gminnym – wydziały zarządzania kryzysowego oraz powiatowe i gminne zespoły zarządzania kryzysowego. Te ostatnie powstają z przekształcenia zespołów reagowania kryzysowego funkcjonujących przedtem na mocy Ustawy o stanie klęski żywiołowej.

Jednak przy rozprzestrzenianiu się sytuacji kryzysowej główny wysiłek zarządzania spoczywać będzie na starostach. Stąd konieczność opracowania systemu wspólnego działania różnych szczebli samorządu terytorialnego. Narzędziem powiatów są Powiatowe Centra Zarządzania Kryzysowego, zaś w sytuacjach kryzysowych działania podejmowane są przez Zespół Reagowania Kryzysowego jako organu kierującego akcją. Koordynowanie działań spoczywa w ręku starosty, który jest zwierzchnikiem służbowym pracowników starostwa odpowiedzialnych za zarządzanie kryzysowe. Sprawuje on również zwierzchnictwo w stosunku do powiatowych służb, inspekcji i straży.

Dla przykładu na terenie województwa świętokrzyskiego działa czternaście CZK, po jednym w każdym powiecie. Powstawały one na bazie dotychczasowego stanowiska kierowania Państwowej Straży Pożarnej, Policji lub Obrony Cywilnej. Obecnie dziewięć działa w urzędach powiatowych, cztery centra umieszczono w komendach Państwowej Straży Pożarnej, jedno powstało w komendzie policji. Prócz PCZK w urzędach funkcjonują Wydziały Zarządzania Kryzysowego, które mają zarządzać, organizować i prowadzić szkolenia, ćwiczenia i treningi reagowania na potencjalne zagrożenia na terenie gminy czy powiatu. Wydziały te mają także sporządzać plany reagowania kryzysowego, powiatowe i gminne. Pierwsze takie dokumenty mają powstać do sierpnia tego roku i być aktualizowane co dwa lata.

Plan reagowania kryzysowego
W przypadkach kryzysowych, warunkiem podstawowym jest dobra koordynacja. Wymóg ten został zapisany w obowiązującej od sierpnia 2007 roku Ustawie o zarządzaniu kryzysowym, z której wynika, że do września tego roku samorządy mają czas na sporządzenie i wdrożenie gotowych planów reagowania kryzysowego. Ma on zawierać między innymi charakterystykę zagrożeń oraz ocenę ryzyka ich wystąpienia, warianty działań w sytuacjach kryzysowych, szczegółowe określenie procedur, dotyczących takich kwestii, jak zasady informowania ludności o zagrożeniach i sposobach postępowania w razie ich wystąpienia, organizacji ewakuacji z obszarów zagrożonych, opieki społecznej i medycznej, z uwzględnieniem planów zabezpieczenia ratownictwa medycznego.

Nowa ustawa była potrzebna, jednak to co do dziś wzbudza wśród samorządowców sporo emocji, to koszty związane z jej wprowadzeniem. Z jednej strony ustawa mówi, iż na realizację tych zapisów, środki będą pochodzić z budżetu państwa, a ich przekazywanie do poszczególnych organów samorządu terytorialnego ma następować w postaci dotacji celowych. Z drugiej strony ustawodawca zobowiązuje jednostki samorządu terytorialnego do stworzenia rezerwy celowej na realizację zadań własnych z zakresu zarządzania kryzysowego.

Ustawa przewiduje również powołanie 24-godzinych Centrów Zarządzania Kryzysowego. W powiatach ich powołanie jest obligatoryjne, zaś w przypadku gmin decyzje pozostawia się wójtom, burmistrzom i prezydentom. Powiatowe centra mają też zorganizować całodobowy dyżur lekarza koordynatora ratownictwa medycznego. O ile ich powstanie w dużych miasta wydaje się celowe, to funkcjonowanie całodobowych CZK w kilkutysięcznych gminach może okazać się niecelowe i zbyt kosztowne. Dla powiatów ustawa ta oznacza zwiększenie wydatków na utrzymanie PCZK, w tym głównie zapewnienie całodobowego dyżuru w centrum.

Zastrzeżenia budzi również zapis ustawy, nakładający obowiązek stworzenia w budżecie jednostki samorządu terytorialnego rezerwy celowej na realizację zadań własnych z zakresu zarządzania kryzysowego w wysokości 1 proc. bieżących wydatków budżetu jednostki samorządu terytorialnego, pomniejszonych o wydatki inwestycyjne, wydatki na wynagrodzenia i pochodne oraz wydatki na obsługę długu. W trudnej sytuacji finansowej powiatów, tworzenie kolejnej rezerwy w budżecie może zakłócić prowadzenie gospodarki finansowej uważa Marek Wójcik, przedstawiciel Związku Powiatów Polskich. Jak widać ustawa jest potrzebna, ale jej zapisy wydają się nakładać na samorządy kolejne zadania bez zapewnienia pieniędzy na ich realizację.
Bogusław Jastrzębski


\"\"Witold Daniłkiewicz
zastępca dyrektora Wydziału Zarządzania Kryzysowego i Ochrony Ludności w Szczecinie

Od wielu lat mamy wypracowane procedury współpracy pomiędzy służbami ratunkowymi i ta współpraca podczas kwietniowej awarii się sprawdziła. Szczególnie, że trzy lata temu wspólnie z elektrowniami i firmami przesyłowymi ćwiczyliśmy właśnie taki scenariusz.
Chcę powiedzieć, że w tym czasie działały dwa sztaby antykryzysowe, jeden powołany przez prezydenta miasta, zaś drugi wojewody, które współdziałały ze sobą i prowadziły działania z Miejskiego Centrum Zarządzania Kryzysowego. Dlatego w przyszłości nie zamierzamy wprowadzać zmian w wypracowanych wcześniej procedurach działania wszystkich służb ratunkowych.
Jeśli chodzi o kwestie zabezpieczenia technicznego przed tego typu awariami, to prezydent miasta nie ma wpływu na takie elementy, jak rozbudowa sieci energetycznej. Trzeba jednak pamiętać, że nie sposób zabezpieczyć się przed takimi awariami i podobne miały miejsca w Kanadzie czy też Stanach Zjednoczonych.
To, co możemy zrobić, to zapewnić awaryjne zasilanie. Stąd zakup dodatkowych agregatów prądotwórczych dla straży pożarnej i zabezpieczenie instytucji miejskich w dodatkowe agregaty. Urząd Miejski jest wyposażony w takie urządzenie, jednak zapewniało ono zasilanie jedynie takich newralgicznym miejsc, jak serwerownia. Stąd konieczność zakupu agregatu, który zapewniłby zasilanie awaryjne w całym budynku.
Kolejną bardzo ważną sprawą, z którą mieliśmy problem podczas kwietniowej awarii, to zapewnienie odpowiedniego ciśnienia wody w sieci hydrantowej. Musi być również awaryjne zasilanie we wszystkich ujęciach wody pitnej oraz w przepompowniach ścieków.


\"\"Mikołaj Jakimowicz
naczelnik Wydziału Zarządzania Kryzysowego Urzędu Miejskiego w Bielsku-Białej

Awarii energetycznej lub innego typu zdarzeń nie da się przewidzieć. W takich przypadkach należy działać tak, by jej skutki były jak najmniejsze i najmniej dotkliwe dla ludności miasta. W tym celu na terenie Bielska-Białej funkcjonuje Zespół Zarządzania Kryzysowego, który poprzez swoją działalność prewencyjną i planistyczną prowadzoną w formie analitycznych spotkań i ćwiczeń stara się przewidzieć pewne zagrożenia mogące wystąpić na terenie miasta oraz przygotowanie się do nich.
W sytuacji kryzysowej prezydent miasta Bielska-Białej zwołuje w trybie natychmiastowym posiedzenie sztabu kryzysowego w celu dokonania analizy sytuacji. Uruchamia się odpowiednie procedury Miejskiego Planu Reagowania Kryzysowego. Stawia się w stan pogotowia wszystkie służby sanitarne, zabezpieczenia mienia i służbę zdrowia oraz instytucje odpowiedzialne za bezpieczeństwo w mieście w celu kierowania ruchem.
Powołuje się zespoły eksperckie w celu rozwiązywania sytuacji szczegółowych dotyczących między innymi zaopatrzenia w wodę, energię, paliwo, sprzedaż w sklepach artykułów pierwszej potrzeby.
Bardzo ważna jest także akcja informacyjna prowadzona przez miejscowe media, która znacznie ułatwia funkcjonowanie w tak trudnej sytuacji.
Podpisane porozumienie z Wojskową Komendą Uzupełnień w Bielsku-Białej pozwala również na użycie w takiej sytuacji kryzysowej sił zbrojnych.

powrót

 

»

TURYSTYKA

»

»

URZĘDY MARSZAŁKOWSKIE

»

POBIERZ BEZPŁATNIE

»

Wydarzenia w najbliższym czasie

»

3 kwietnia, webinarium Bezpłatne wsparcie dla miast od Komisji Europejskiej, https://www.miasta.pl/

Newsletter

»

Zamów newsletter


Sprawdź co słychać w największych samorządowych korporacjach

»