Strona główna  |  Wydawnictwo  |  Kontakt  |  Reklama
.

 
Artykuły » Felieton

»

Czesław Tomalik komentuje: W państwie autorytarnym nie ma miejsca na samorząd

Art. 16. Konstytucji RP zawiera podstawową dla nas definicję: „1. Ogół mieszkańców jednostek zasadniczego podziału terytorialnego stanowi z mocy prawa wspólnotę samorządową. 2. Samorząd terytorialny uczestniczy w sprawowaniu władzy publicznej. Przysługującą mu w ramach ustaw istotną część zadań publicznych samorząd wykonuje w imieniu własnym i na własną odpowiedzialność.”.

Niedawno odwiedził nas znany w województwie doświadczony urzędnik, obecnie na emeryturze. Rozmawialiśmy o rządach Prawa i Sprawiedliwości i planach tej partii w sprawie zmian w Konstytucji RP. Uznaliśmy, że praktyka rządzenia i plany pokazują kurs na odejście od demokracji liberalnej, jaką znamy. Ktoś powie, że projekt PiS z 2010 r. to stary projekt, albo że jeszcze nie wiadomo, co się stanie. No to spójrzmy na przykłady z państw, które wcześniej wkroczyły na drogę do demokracji nieliberalnej, a nawet ku rządom autorytarnym.

Kilka miesięcy temu w moim felietonie dla Forum Samorządowego wspominałem wydarzenie sprzed 4 lat, jak to na spotkaniu miast partnerskich w woj. opolskim wystąpił burmistrz miasta z Węgier. Wygłosił wówczas, w Polsce, hymn pochwalny na część premiera Viktora Orbána. Jeszcze wtedy nie wiedzieliśmy, że PiS wygra wybory parlamentarne w dniu 25 października 2015 r. Stąd cała sytuacja z wypowiedzią burmistrza z Węgier wydała się bardziej komiczna, niż groźna.

Niedawno gościłem zespół badawczy, który jeździ po Polsce i prowadzi badania terenowe w miastach i gminach. Profesor stojący na czele grupy badaczy opowiedział mi historię z 2004 r. W Budapeszcie odbywała się wówczas europejska konferencja naukowa na temat badań samorządu terytorialnego. I tam pani doktor z Turcji wygłosiła hymn pochwalny na cześć premiera Recepa Erdoğana (dziś jest on prezydentem, nazywanym „tureckim sułtanem”).

Tak to jest, autorytarna władza potrzebuje pochlebców i posłusznych namiestników, a nie samorządu terytorialnego, jaki znamy od 27 lat.

Senat w dniu 22 czerwca 2017 r., po rozpatrzeniu uchwalonej przez Sejm na posiedzeniu w dniu 8 czerwca 2017 r. ustawy o zmianie ustawy o regionalnych izbach obrachunkowych oraz niektórych innych ustaw, przyjął tę ustawę bez poprawek. Prezydent ją zapewne wkrótce podpisze. Ustawa, co do zasady, wejdzie w życie po upływie 3 miesięcy od dnia ogłoszenia.

RIO po wejściu w życie nowelizacji ustawy stanie się „kijem” na samorządy. Nowe dla RIO kryteria kontroli gospodarki finansowej JST (teraz już nie tylko zgodności z prawem, ale i rzetelności, gospodarności i celowości) i ostre kontrole już od jesieni wstrząsną naszym środowiskiem. Dotąd to Kolegium RIO podejmowało najważniejsze decyzje. Jak będzie teraz, po zmianie ustawy i po mianowaniu PiS-owskich prezesów RIO? Każdy prezes RIO, jak dotąd, będzie wyznaczać składy orzekające i ich przewodniczących. Ale teraz do właściwości składów orzekających RIO należeć będzie wydawanie opinii w sprawach określonych w ustawach oraz orzekanie o nieważności uchwał i zarządzeń. I procedura z udziałem prezesa RIO i trzyosobowego składu orzekającego będzie mogła doprowadzić do niebezpiecznych skutków dla rządzącego w gminie prezydenta, burmistrza lub wójta. Widzimy na przykładzie obecnego Trybunału Konstytucyjnego, jak można przekształcić autonomiczną instytucję orzekającą w narzędzie posłuszne władzy rządu.

Właśnie zaczęła pracę komisja weryfikacyjna ds. reprywatyzacji pod przewodnictwem wiceministra sprawiedliwości Patryka Jakiego. Tego samego, który wraz z prezydentem Opola Arkadiuszem Wiśniewskim doprowadził do aneksji terenów podopolskich gmin poprzez rozporządzenie Rady Ministrów z dnia 19 lipca 2016 r. (Dz. U. z 2016 r., poz. 1134). Dysponujemy szczegółowymi danymi z 3 spośród 4 gmin pod Opolem – Dąbrowy, Dobrzenia Wielkiego, Komprachcic i Prószkowa, których dotknęło wymienione rozporządzenie Rady Ministrów. Największe straty poniosła gmina Dobrzeń Wielki.

Według załącznika do uchwały nr XXXII/256/2017 Rady Gminy Dobrzeń Wielki z dnia 27 kwietnia 2017 r. w sprawie uchwalenia wieloletniej prognozy finansowej liczba mieszkańców Gminy Dobrzeń Wielki z dniem 1 stycznia 2017 r. zmniejszyła się o około 5.200 osób (z 14.552 osób według GUS na dzień 31 grudnia 2015 r.). Według Ewidencji Środków Trwałych Gminy Dobrzeń Wielki od dnia 1 stycznia 2017 r. na terenie utraconych na rzecz miasta Opola sołectw znalazł się majątek będący własnością Gminy Dobrzeń Wielki o wartości księgowej brutto 69.151.842,61 zł (według stanu na dzień 31 grudnia 2016 r.), na który składała się sieć kanalizacyjna, sieć wodociągowa, grunty, budynki, pozostałe środki trwałe i drogi. W skierowanym do Regionalnej Izby Obrachunkowej w Opolu piśmie Wójta Gminy Dobrzeń Wielki i Przewodniczącego Rady Gminy Dobrzeń Wielki z dnia 1 lutego 2017 r. (znak Fn-B.3020.1.2017) czytamy: „[…] Efektem wejścia w życie Rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 19.07.2016 r. w sprawie ustalenia granic niektórych gmin i miast, nadania niektórym miejscowościom statusu miasta oraz zmiany nazwy gminy, a co za tym idzie zmiany granic Gminy Dobrzeń Wielki, jest ogromny, bo sięgający ponad 60% spadek dochodów. […]”. Według informacji od Skarbnik Gminy Dobrzeń Wielki suma utraconych dochodów budżetu gminy wynosi około 42.000.000 zł. Według załącznika do uchwały nr XXXII/256/2017 Rady Gminy Dobrzeń Wielki z dnia 27 kwietnia 2017 r. w sprawie uchwalenia wieloletniej prognozy finansowej są to „[…] skutki wpływu na czynniki kształtujące wysokość dochodów własnych w postaci: spadku liczby mieszkańców gminy o ok. 5.200 osób, spadku ilości podmiotów prowadzących działalność gospodarczą, utraty składników majątku gminy […]”. Niepodjęcie do dnia 31 stycznia 2017 r. przez Radę Gminy Dobrzeń Wielki uchwały budżetowej na 2017 r. skutkowało wszczęciem przez Regionalną Izbę Obrachunkową w Opolu postępowania nadzorczego celem ustalenia budżetu Gminy. Kolegium Regionalnej Izby Obrachunkowej w Opolu uchwałą nr 5/3/2017 z dnia 21 lutego 2017 r. ustaliło budżet Gminy Dobrzeń Wielki na rok 2017.

A teraz wiceminister Patryk Jaki zajmuje się działalnością Prezydent Miasta Warszawy Hanny Gronkiewicz-Waltz. Wybitna dziennikarka prawna Ewa Siedlecka w artykule Tygodnika POLITYKA pt. „PiS rozpoczął igrzyska. Za działania komisji weryfikacyjnej zapłacimy wszyscy” napisała m.in.:

Komisja zaczęła przesłuchania w ramach specjalnie dla niej stworzonego w prawie trybu „postępowania rozpoznawczego”, które łączy postępowanie prokuratorskie i sądowe oraz możliwość wydawania decyzji administracyjnych. Już to samo sprawia, że są wątpliwości co do zgodności ustawy, którą ją powołano, z konstytucją. Łączy w sobie uprawnienia władzy wykonawczej i sądowniczej, a do tego prokuratorskie i przynależące do sejmowych komisji śledczych. To hybrydowe ciało będzie w dodatku rządzić postępowaniami prokuratorskimi, administracyjnymi i sądowymi w sprawach reprywatyzacyjnych, którymi się zainteresuje – co może naruszać konstytucyjną zasadę podziału władz. Nie będzie jej też obowiązywała zasada powagi rzeczy osądzonej, co jest wątpliwe z punktu widzenia konstytucyjnej zasady zaufania do państwa i pewności prawa. Następna wątpliwość: jej decyzje, choć nieprawomocne, są natychmiast wykonalne. […] Kolejna wątpliwość konstytucyjna to możliwość przesłuchiwania przez komisję w charakterze świadka osoby, która w tej samej sprawie ma status podejrzanego czy oskarżonego. Podejrzany i oskarżony mają prawo odmawiać zeznań, a świadek musi je składać. To narusza prawo do obrony i zakaz wymuszania samooskarżenia.”.

Tak będzie w Warszawie. Niech się nikt nie łudzi, że inaczej będzie w innych miastach i gminach. Przeciwnicy demokracji i samorządności będą postępować podstępnie i zdradziecko. Przekonałem się na własnej skórze, jak to działa.

Spójrzmy na gorszący przykład reformy systemu oświaty wymuszonej na naszym środowisku. Wbrew twierdzeniom minister Anny Zalewskiej wiemy już o ponad 9 tysiącach zwolnień nauczycieli w wyniku zarządzonej przez rząd likwidacji gimnazjów. Prezes ZNP Sławomir Broniarz w nocnej debacie w Sejmie 20 czerwca 2017 r. mówił o siedmiu kłamstwach PiS-owskiej reformy systemu oświaty. 

Co robić? Nie ulegać! Bronić się! Razem, w grupie mieszkańców, we wspólnocie samorządowej. 

Na wielkim zjeździe w Warszawie 16 marca 2017 r. z udziałem 1600 wójtów, burmistrzów, prezydentów, starostów i marszałków największe wrażenie robili na mnie ci mówcy, którzy wykazywali się własną aktywnością w środowisku lokalnym. Założyli stowarzyszenie, komitet protestacyjny, odbywają spotkania, dyskutują ze swoimi mieszkańcami, wyjaśniają, edukują, tworzą sieć podobnych organizacji. Szkoda, że na tym wielkim zjeździe nie doszło do powołania nowego samorządowego ruchu z zamiarem  przekształcenia go w partię polityczną. Ale i tak samorząd terytorialny pozostaje główną redutą obrony wolności w Polsce. Przed nami wybory samorządowe i parlamentarne.

Walczmy!

zgso@zgso.org.pl

2017-06-29

powrót

 

»

TURYSTYKA

»

»

URZĘDY MARSZAŁKOWSKIE

»

POBIERZ BEZPŁATNIE

»

Wydarzenia w najbliższym czasie

»

16-17 kwietnia, Warszawa, Forum Mieszkaniowe, https://habitat.pl/fm2024/
Newsletter

»

Zamów newsletter


Sprawdź co słychać w największych samorządowych korporacjach

»