Strona główna  |  Wydawnictwo  |  Kontakt  |  Reklama
.

 
Artykuły » KWRiST

»

JST apelują o debatę na temat prawa wodnego

Strona samorządowa wyraża zaniepokojenie w związku z nowym Prawem wodnym, które zakłada m.in., że przedsiębiorstwa wodociągowo-kanalizacyjne będą musiały płacić za zwrot kosztów usług wodnych. Samorządowcy obawiają się, że przedsiębiorstwa będą zmuszone ograniczyć działalność co odbije na ilości osób zatrudnionych w zakładach.

Podczas wrześniowego posiedzenia Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego jednym z głównych tematów była kwestia Prawa wodnego, które ma wejść w życie 1 stycznia.

Obawy mieszkańców i przedsiębiorców

Samorządowcy zaapelowali do przedstawicieli administracji centralnej o zorganizowanie debaty na temat nowych opłatach, które budzą określone skutki. Nowe opłaty odbiją się na cenach wody i ścieków dla mieszkańców, co przełoży się bezpośrednio na samorządy, bo to one dostarczają wodę mieszkańcom. Chodzi także o sytuację przedsiębiorców. – Temat ten budzi emocje, mamy sygnały od wielu podmiotów gospodarczych, zwłaszcza działających w przemyśle spożywczym, że nowe opłaty spowodują dramatyczne dla nich konsekwencje ekonomiczne. Niektórzy mówią nam, że przestaną być konkurencyjni na rynku międzynarodowym, inni mówią, że będą ograniczać produkcję, co ma bezpośrednie przełożenie na liczbę miejsc pracy w naszych gminach – mówi Andrzej Porawski, dyrektor biura Związku Miast Polskich.

Krzysztof Żuk, prezydent Lublina zauważył natomiast, że samorządy nie mają odpowiednich danych, dlatego nie są w stanie szczegółowo zweryfikować wpływu podwyżek cen wody na opłacalność produkcji przedsiębiorstw. Mają za to szczegółowe dane na temat obciążenia mieszkańców gmin. Do taryf wliczają amortyzacje z racji dokonanych gigantycznych nakładów na modernizację sieci kanalizacyjnej i wodociągowej. – Jeżeli teraz doliczymy kilkanaście procent podwyżki, a wielu przypadkach wstrzymywaliśmy podwyżkę cen wody, to ani rządowi, ani samorządom, nie są potrzebne emocje naszych mieszkańców. Lepiej rozmawiajmy wcześniej, by nie stanąć pod presją trudnej dyskusji – proponuje Żuk.

Natomiast Adam Struzik, marszałek województwa mazowieckiego podkreślił, że powinno się rozmawiać nie tylko o cenach za wodę, ale w ogóle o kwestiach zarządzania wodami, które ma zostać zmonopolizowane przez spółkę państwową Wody Polskie. – Rodzi się fundamentalne pytanie, czy taka centralizacja wyjdzie nam wszystkim na zdrowie, zwłaszcza jeśli chodzi o inwestycje przeciwpowodziowe, nadzór nad ciekami czy pozwolenia wodno-prawne – zastanawia się marszałek Struzik.

Cena wody będzie i tak niższa

Wiceminister środowiska Mariusz Gajda zwraca uwagę, że w odniesieniu do cen wody dochodzi do manipulowania statystykami. – Jeżeli opłata za wodę wynosi 7 groszy, a wzrośnie do średniej dla przemysłu, to mówi się, że podwyżka była 10-krotna – mówi Gajda. - Analizując sytuację firm, te podwyżki nie przekroczą 1 proc., wyniosą 0,5 proc. kosztów produkcji. Dlatego mówienie, że ceny w sposób drastyczny wzrosną, jest nieprawdą. Cena wody będzie i tak niższa niż na przykład w Czechach czy Niemczech. Przedstawiciele Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego zapowiedzieli debatę na temat nowelizacji prawa wodnego w trakcie obrazów październikowych obrad Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego.

Skarga w sprawie selektywnej zbiórki odpadów

Organizacje samorządowe skupione w KWRiST przygotowały pismo do premier Beaty Szydło w sprawie rozporządzenia dotyczącego ujednolicenia selektywnej zbiórki odpadów. – Obserwujemy, że ministerstwo środowiska dąży do wydania tego rozporządzenia i dla nas jest to sygnał niepokojący. Ministerstwo w ogóle nie tłumaczy dlaczego zmieniło sens i zakres funkcjonalny tego rozporządzenia, bo nie wynikało to absolutnie z procesu konsultacji – argumentuje Leszek Świętalski, sekretarz generalny ZGWRP.

Samorządowcy w piśmie podkreślają ponadto, że rozporządzenie w obecnym kształcie zmierza do ograniczenia samodzielności gmin w realizacji obowiązkowego zadania własnego, jakim jest utrzymanie porządku i czystości w gminach. – Naszym zdaniem te działania irracjonalne i w niektórych miejscach mijające się z prawem przełożą się na podwyższenie opłat wnoszonych przez mieszkańców. Ponadto w naszej opinii proponowane działania poza ewidentnym zyskiem producentów pojemników nie przyniosą żadnego efektu wymiernego jeśli chodzi o osiąganie poziomu recyklingu – tłumaczy Leszek Świętalski.

Samorządowcy wyrażają gotowość do wspólnego wypracowania zmian, nawet jeżeli byłyby to zmiany systemowe wymagające zmiany ustawy. Zmiany te miałaby pomóc samorządom w realizacji zadania, a nam wszystkim w zakresie ochrony środowiska.

Posiedzenie Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego, 28 września 2016, Warszawa

2016-09-28

powrót

 

»

TURYSTYKA

»

»

URZĘDY MARSZAŁKOWSKIE

»

POBIERZ BEZPŁATNIE

»

Wydarzenia w najbliższym czasie

»

25-26 kwietnia, Lublin, Konferencja "Samorząd a państwo - formy uspołecznienia demokracji", https://umcs.pl
Newsletter

»

Zamów newsletter


Sprawdź co słychać w największych samorządowych korporacjach

»