Strona główna  |  Wydawnictwo  |  Kontakt  |  Reklama
.

 
Artykuły » KWRiST

»

Samorządy przeciwne zmianom w selektywnej zbiórce odpadów

Zdaniem samorządowców propozycja, by ujednolicić standard selektywnej zbiórki odpadów to niepotrzebne będzie skutkować wzrostem kosztów gospodarowania odpadów.

Podczas sierpniowego posiedzenia Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego jednym z głównych tematów był projekt rozporządzenia dotyczącego selektywnej zbiórki odpadów, przygotowany przez urzędników Ministerstwa Środowiska. Samorządowcy skrytykowali ten projekt i w rezultacie zaopiniowali go negatywnie. Projekt narzuca bowiem m.in. jednolity standard selektywnej zbiórki poprzez wprowadzenie pojemników (lub worków) w odpowiednich do danej frakcji odpadów kolorach. To w opinni samorządowców niechybnie spowoduje wzrost kosztów.

Niepotrzebna rewolucja

Samorządowcy wskazują, że proponowane rozwiązania abstrahują od specyfiki poszczególnych gmin, zarówno wiejskich, jak i dużych miast, które przez ostatnie 4 lata wypracowały własne sposoby realizacji celów wprowadzonych ustawą z 2011 r. Ich wprowadzenie w wielu gminach wiązać się będzie z kolejną „rewolucją śmieciową” i związaną z tym podwyżką opłat dla mieszkańców. Mecenas Maciej Kiełbus, ekspert ze strony samorządowej zwrócił uwagę, że wydanie rozporządzenia jest fakultatywne, a więc minister środowiska może zastosować najpierw inne środki mające na celu wzrost poziomu selektywnej zbiórki odpadów. – Wydawanie tego rozporządzenia 5 lat po wprowadzeniu nowego systemu oznacza niepotrzebną rewolucję, bo gminy w tym czasie zorganizowały – w najlepszej wierze i w najlepszy na danym terenie sposób – tę zbiórkę odpadów. W związku z tym jesteśmy przeciwni wydawaniu tego rozporządzenia, zwłaszcza że jest fakultatywne i minister nie musi go wydawać – argumentował Andrzej Porawski, sekretarz strony samorządowej.

Zwiększyć wzrost odzysku

Andrzej Szweda-Lewandowski, wiceminister środowiska tłumaczył, że rozporządzenie trzeba wydać ze względu na nowe, dużo wyższe wskaźniki odzysku i recyklingu odpadów, jakie nakłada na Polskę Komisja Europejska. W 2014 r. poziom recyklingu wynosił 25 proc. (w 2015 r. wzrósł o zaledwie 1 proc.), a do 2020 r. musimy uzyskać już poziom 50 proc.  Wydanie rozporządzenia jest też jednym z tzw. warunków ex ante, czyli wynikającym z analizy mającej na celu ocenę zapotrzebowania na konkretne działanie przeprowadzone przed jego wdrożeniem. Jeżeli warunek ten zostanie spełniony, to zostaną odblokowane środki unijne na gospodarkę odpadami – 1,3 mld Euro. Według ministra problem nie będzie tak duży, gdyż z danych wynika, że na 2100 gmin, które brały udział w badaniu ankietowym, tylko 600 nie prowadzi zbiórki odpadów z podziałem na 4 frakcje. Minister zapewnił, że jest otwarty na wypracowanie wspólnych, lepszych rozwiązań, które mogą być wprowadzone ustawą. Zaproponował też powołanie specjalnego zespołu w tej sprawie. Samorządowcy jako praktycy, którzy organizują zbiórkę odpadów w gminach również zadeklarowali chęć współpracy przy nowelizacji ustawy. Jednak ich zdaniem projekt rozporządzenia rozbija obecny, ukształtowany już system odbioru odpadów.

Samorządowcy wymienili problemy techniczne z wdrożeniem nowego rozporządzenia, np. skuteczność wprowadzenia 4-5 pojemników do małych mieszkań w bloku czy wprowadzanie nowych, dużych pojemników na kolejne frakcje odpadów w śródmieściach wielkich miast (gdzie po prostu brakuje na to miejsca). Kolejnym argumentem jest fakt, że gminy podpisały już długoterminowe umowy z firmami, które trzeba by zmieniać i podpisywać nowe, czasem powodujące wzrost opłat dla mieszkańców nawet o 100 proc. To rozporządzenie jest dysfunkcjonalne z punktu widzenia dotychczasowej praktyki. Również jeśli chodzi o skutki finansowe. Zastosowanie się do zapisanych tam działań oznacza, że musielibyśmy mieszkańcom powiedzieć: będziecie płacili więcej. Dlatego stanowisko strony samorządowej jest negatywne co do tego projektu. – zakończył dyskusję Krzysztof Żuk, współprzewodniczący Komisji ze strony samorządowej.

W sumie podczas sierpniowego posiedzenia Komisji Wspólnej zajęto się 33 projektami rozporządzeń. Projekt ustawy o zmianie ustawy o Regionalnych Izbach Obrachunkowych został na prośbę MSWiA i zdjęty z porządku obrad. 29 projektów zostało uzgodnionych. Dwa zostały nieuzgodnione, a projekt rozporządzenia Rady Ministrów w sprawie wysokości minimalnego wynagrodzenia za pracę w 2017 r. nie został przez stronę samorządową zaopiniowany, ze względu na brak wskazania jakie skutki finansowe dla samorządów wygeneruje ten projekt. (rp)

Posiedzenie Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego, 31 sierpnia 2016, Warszawa

2016-09-13

powrót

 

»

TURYSTYKA

»

»

URZĘDY MARSZAŁKOWSKIE

»

POBIERZ BEZPŁATNIE

»

Wydarzenia w najbliższym czasie

»

16-17 kwietnia, Warszawa, Forum Mieszkaniowe, https://habitat.pl/fm2024/
Newsletter

»

Zamów newsletter


Sprawdź co słychać w największych samorządowych korporacjach

»