Strona główna  |  Wydawnictwo  |  Kontakt  |  Reklama
.

 
Artykuły » Samorząd na świecie

»

Berliński burmistrz nie jest wszechwiedzący

Burmistrz powinien słuchać specjalistów z danej dziedziny i zaprzyjaźnić się z prasą. O doświadczeniach niemieckiej stolicy w organizowaniu imprez masowych rozmawiamy z Klausem Wowereitem, burmistrzem Berlina.

\"\"Klaus Wowereit
burmistrz Berlina

Urodzony 1 października 1953 roku w Berlinie Zachodnim. W 1979 roku ukończył prawo na Wolnym Uniwersytecie Berlina. W 1984 roku został najmłodszym, 31-letnim radnym Berlina. Funkcję radnego dzielnicy Tempelhof pełnił przez kolejne 11 lat. Od 1995 roku był zastępcą przewodniczącego grupy parlamentarnej Socjaldemokratycznej Partii Niemiec (SPD) w parlamencie Berlina. Cztery lata później został powołany na przewodniczącego tej grupy. 16 czerwca 2001 roku zwyciężył w wyborach lokalnych i w rezultacie objął urząd burmistrza, który pełni do dziś, po wznowionej w 2006 roku kadencji. W latach 2007 – 2010 był Pełnomocnikiem Republiki Federalnej Niemiec ds. Kultury w ramach umowy o współpracy francusko-niemieckiej.


Polskie miasta przygotowują się do przyjęcia gości z całego świata podczas Mistrzostw Europy w Piłce Nożnej 2012. Czy ma pan jakieś rady dla prezydentów i burmistrzów dotyczące imprezy masowej w mieście?
Po pierwsze musi być zapewniony bezpośredni kontakt z właściwym organizatorem, aby można było wykluczyć wszelkie nieporozumienia, co do charakteru i celu imprezy. Następnie muszą zostać utworzone komórki organizacyjne lub grupy robocze, mające do wykonania jasno sformułowane i wyodrębnione zadania. Są one łatwe do określenia: budowa stadionu, reklama i marketing dotyczący sprzedaży biletów, sprawy finansowe, transport krajowy i międzynarodowy, zakwaterowanie oficjalnych uczestników i gości na miejscu i w regionie, zapewnienie wszystkim bezpieczeństwa, imprezy otwierające i kończące, catering, obsługa prasowa. We wszystkich tych dziedzinach przedstawiciele władz miasta, policji i straży pożarnej, organizacji turystycznych, biur podróży, hoteli, linii lotniczych i kolejowych powinni ze sobą ściśle współpracować i stale konsultować z organizatorami. Tylko w ten sposób można osiągnąć wspólny sukces.

Gdy już wszystko będzie dobrze przygotowane, pozostaną dla władz miasta jeszcze dwie ważne sprawy: burmistrzowi musi być zapewnione podium, potrzebne mu np. do otwarcia imprezy, z którego będzie przemawiał do uczestników i mass mediów. Ponadto wszystkie służby, mające kontakt z uczestnikami imprezy masowej, muszą być starannie przeszkolone i zobowiązane do życzliwości i gotowości udzielania pomocy, jak też znać język angielski przynajmniej w podstawowym zakresie. I jeszcze odnośnie prasy, krajowych i zagranicznych dziennikarzy nie należy traktować jak wrogów lub potencjalnych krytyków, lecz jako sprzymierzeńców. Oznacza to, że przedstawicielom prasy należy od początku stworzyć znakomite warunki pracy, w tym pierwszorzędne ułatwienia natury technicznej, zorganizować codzienne konferencje prasowe, podsunąć interesujące tematy, dotyczące nie tylko samej imprezy, lecz pozwalające odnieść się do miasta lub regionu.

Jakie błędy miasto może popełnić podczas organizacji imprez masowych i jak się ich wystrzegać?
Politycy i organizatorzy powinni być świadomi, że nie są wszechwiedzący i wszechmocni. Muszą również słuchać rad fachowców z zewnątrz oraz doświadczonych współpracowników. Należy tu wspomnieć o kulturze przywództwa nastawionej na porozumienie. Nie wystarczy bowiem samo wydawanie poleceń.

Kalkulacje finansowe powinny przewidywać różne ryzyka towarzyszące imprezom masowym. Wskazówki lub zastrzeżenia ekspertów ds. bezpieczeństwa, zwłaszcza policji, straży pożarnej i służb ratunkowych, muszą być wysłuchane i uwzględnione. Prasa musi być w porę poinformowana o planowanych imprezach, aby zapewnić ich ogólnospołeczną akceptację. Należy także pozyskać sponsorów, aby odpowiednio rozłożyć ciężar ryzyka finansowego. Imprezy pod gołym niebem muszą być dopasowane do pory roku. Należy też przeprowadzić rozmowy z ludźmi, którzy z powodu sąsiedztwa z miejscem imprezy, mogą być narażeni na uciążliwości wywołane powstającym przy tej okazji hałasem. Sukcesowi przedsięwzięcia najbardziej jednak zagraża źle zorganizowany wywóz śmieci.

Właśnie skończyły się targi ITB w Berlinie, jedna z największych tego typu imprez na świecie. Czy miasto włącza się w przygotowanie imprezy?

W Berlinie spotyka się cały świat. Mamy doświadczenie w organizowaniu dużych targów i kongresów. Miejscowa spółka Messe Berlin jest prywatnym przedsiębiorstwem zatrudniającym ponad 500 pracowników i organizującym wszystkie znaczące berlińskie targi. Prywatne zarządzanie targami berlińskimi sprawdza się od dziesiątków lat, dlatego też administracja miasta nie włącza się bezpośrednio w przygotowanie targów i kongresów. Naturalnie muszą być stworzone efektywne ramy do tego rodzaju działalności a kraj federalny, jakim jest Berlin, reprezentuje senator ds. gospodarczych, zasiadający w radzie nadzorczej spółki Messe Berlin. Przygotowanie i realizacja targów w Berlinie nie jest zadaniem urzędników, lecz przede wszystkim dobrze wynagradzanych fachowców od marketingu.

Berlin jest miastem na prawach landu. Jakie dodatkowe zadania i prawa ma samorząd Berlina w porównaniu do władz lokalnych innych dużych niemieckich miast?
Berlin, obok Hamburga i Bremy, jest jednym z trzech miast na prawach kraju związkowego, jednym z 16 niemieckich landów. Inne kraje federalne jak np. Bawaria czy Północna Nadrenia-Westfalia są landami o znacznie większej powierzchni i zwykle o znacznie większej liczbie ludności.

Wszystkie kraje federalne, a więc także landy miejskie, posiadają własny parlament, własny rząd i własny trybunał konstytucyjny. Rządami krajów nie będących miastami, kierują premierzy, landy-miasta natomiast mają burmistrzów o takim samym umocowaniu konstytucyjnym. Wszystkie landy dysponują własnym budżetem, zatwierdzanym mocą ustawy przez parlament krajowy. Sprawy edukacji, a więc szkoły, uczelnie i badania naukowe są w gestii poszczególnych landów.

Również siły policyjne nie są podporządkowane federalnemu ministrowi spraw wewnętrznych, lecz ministrom spraw wewnętrznych poszczególnych krajów związkowych. Prawodawstwo dotyczące mediów jest w gestii landów, a tym samym również landów miejskich. Inne duże miasta niemieckie, jak Frankfurt nad Menem, Kolonia lub Lipsk są natomiast gminami o znacznie mniejszej samodzielności.

Na czym polega współpraca władz stolicy z samorządami dwunastu dzielnic?

Rady i urzędy dzielnicowe na czele ze swoimi burmistrzami, nie mają kompetencji ustawodawczej i w tym sensie nie są samodzielne. Środki finansowe potrzebne do wykonania swoich zadań, dzielnice otrzymują od senatu Berlina, a więc rządu krajowego. Następuje to w drodze tzw. przydziałów globalnych, którymi mogą dysponować w ograniczonym zakresie. Zgodnie z konstytucją Berlina, dzielnice wykonują swoje zadania na zasadach samorządowych. Zajmują się systematycznie lokalnymi sprawami administracyjnymi, nie leżącymi w gestii senatu.

Do kompetencji dzielnic należą np. sprawy socjalne, szkolnictwo, kontrola żywności, nadzór budowlany, ochrona środowiska oraz piecza nad parkami i terenami zielonymi. Dzielnice mają prawo znać wszystkie plany ustawodawcze senatu i parlamentu Berlina. Regularnie co dwa tygodnie obraduje Rada Burmistrzów pod przewodnictwem naczelnego burmistrza miasta. Jednak Rada Burmistrzów może jedynie opiniować, nie może blokować ustaw. Podział Berlina na dzielnice, jak też rozdzielenie kompetencji pomiędzy rząd krajowy a dzielnice, są pochodną rozwoju historycznego. Istnieją argumenty przemawiające za likwidacją podziału na dzielnice i utworzeniem jednego zarządu miasta.

Rozmawiała Anna Grabowska

Tłum. J. Scharmach

Forum Samorządowe nr 4/53

powrót

 

»

TURYSTYKA

»

»

URZĘDY MARSZAŁKOWSKIE

»

POBIERZ BEZPŁATNIE

»

Wydarzenia w najbliższym czasie

»

25-26 kwietnia, Lublin, Konferencja "Samorząd a państwo - formy uspołecznienia demokracji", https://umcs.pl
Newsletter

»

Zamów newsletter


Sprawdź co słychać w największych samorządowych korporacjach

»