Sekretarz gminy Świdnica uwielbia wieś. Musi obowiązkowo być z pięknymi krajobrazami, typowo wiejskim charakterem i zabudową, ale koniecznie wyposażona w dostęp do internetu.
Moje ulubione miejsce to wieś. Malownicza, tradycyjna, a jednocześnie nowoczesna. Z pięknymi krajobrazami, typowo wiejskim charakterem i zabudową, kameralna, ale wyposażona we wszelkie zdobycze cywilizacji – wodociągi, place zabaw, bibliotekę, dostęp do internetu. Jednym słowem wszystkie te udogodnienia, jakie oferuje miasto. To wieś spokojna, dająca wyciszenie, którego nie trzeba okupować nudą albo wyrzeczeniami rozrywek kulturalnych. A że klimat miejsca tworzą też mieszkańcy, to musi być wieś ludzi życzliwych. Takich, którzy się znają, interesują innymi – po prostu tworzą fajną lokalną społeczność. Gdyby chcieć ująć to w jedno hasło, to brzmiałoby ono: Wsi spokojna, wsi wesoła, ale z internetem.
Stawiam wysokie wymagania, bo opisuję ideał. ale takie ideały się zdarzają. Wiem, bo żyję w takiej wsi. Jestem zakochana w moim Pszennie o każdej porze roku. Oczywiście Pszenno jest wyjątkowe, bo moje, ale wbrew pozorom podobnych miejscowości jest więcej. Nowoczesna, ale z tradycją i klimatem – tak po prostu wygląda współczesna polska wieś.