Strona główna  |  Wydawnictwo  |  Kontakt  |  Reklama
.

 
Artykuły » Inwestycje

»

Rzeka osią rozwoju

Porty, które otwarto w trzech gminach województwa lubuskiego, stanowią krok ku odtworzeniu bogatej tradycji żeglugi po Odrze. Rzeka ma być największą atrakcją turystyczną regionu.

\"\"

Przystanie turystyczne w Nowej Soli, Bytomiu Odrzańskim i Sulechowie zostały uroczyście otwarte 5 lipca 2007 r. Odra, rzeka przez wielu niedoceniana, posiada ogromny potencjał turystyczny. Nowopowstałe porty posiadają przystosowane do cumowania umocnione nadbrzeże, stanowiska dla większych statków turystycznych, przystań dla mniejszych jednostek i jachtów. Teren nadbrzeża jest zagospodarowany w przyłącza zaopatrzenia w wodę pitną oraz energię elektryczną.

Jak podkreślali zebrani inwestycja została przeprowadzona zgodnie z zapotrzebowaniem społecznym. Wpisuje się także idealnie w program rządowy „Odra 2006” zakładający m.in. poprawę funkcjonowania rzeki w zakresie przewozów masowych. Projekt współfinansowany był ze środków unijnego programu Interreg IIIA, który dotyczy współpracy województwa lubuskiego i Brandenburgii w celu rozwoju infrastruktury służącej współpracy transgranicznej, poprawie stanu środowiska na obszarze pogranicza i wspierania powiązań gospodarczych między regionami. Projekt ma uaktywnić mieszkańców regionu objętego inwestycją, stworzyć nowe miejsca pracy przy obsłudze ruchu turystyczno-rekreacyjnego i stworzyć bazę dla tworzenia transgranicznych połączeń promowych. Inwestycja powinna służyć również integracji o charakterze kulturalnym i społecznym, chociażby poprzez kontakty stowarzyszeń wodniackich.

Jak na pocztówce
Pierwsze porozumienie w sprawie budowy przystani zostało podpisane 5 sierpnia 2003 r. Jak podkreśla burmistrz Bytomia Odrzańskiego Jacek Sauter jeszcze w latach 90. inwestowanie w turystykę na Odrze było nie do pomyślenia. Rzeka była zanieczyszczona i zapomniana.

\"\"– Ludzie zapomnieli, że żyją nad rzeką – opowiada prezydent Nowej Soli Wadim Tyszkiewicz. Wraz z upadkiem części przemysłu śląskiego i planowanymi inwestycjami ekologicznymi rzeka stawała się coraz czystsza. Po wejściu Polski do Unii pojawiła się także możliwość skorzystania ze środków funduszy strukturalnych. Był to zdecydowany bodziec do działania.

\"\"– Od początku uważałem, że na tę ciekawą inwestycję jest trochę za wcześnie. Znalazłoby się kilka pilniejszych spraw do załatwienia w gminie. Argumentem, który mnie przekonał były oczywiście niemałe środki unijne – mówi Jacek Sauter. Jak podkreśla burmistrz Bytomia Odrzańskiego pomysł nie zostałby jednak zrealizowany, gdyby nie prezes Flisu Odrzańskiego Elżbieta Marszałek, sumienie całego przedsięwzięcia. Pani prezes podczas spotkań z władzami samorządów wielokrotnie wypominała brak infrastruktury pomocnej przy spływach i rejsach po rzece. Każdego roku zachęcała do rozwiązania problemu przystani.

– Nowa Sól, a po części cały teren województwa lubuskiego, nie ma wielkich atrakcji turystycznych. Stawiamy bardziej na rozwój ekonomiczny, biznes. Odra jako potencjalna atrakcja turystyczna jest tu wyjątkiem. Stąd starając się zwiększyć walory turystyczne miasta musieliśmy spojrzeć w tę stronę – mówi Wadim Tyszkiewicz.

Jak podkreślają przewodzący samorządom we wspomnianych gminach, żegluga na Odrze nie jest niczym nowym. Z roczników Bytomia dotyczących połowy XIX wieku wynika, że przez tamtejszy port przepływało dziennie około 120 statków i barek. Na nowosolskich pocztówkach z początków wieku centralne miejsce zajmują zabudowania portowe wraz z zacumowanymi barkami i statkami. Przywrócenie świetnej tradycji żeglugi rzecznej marzy się inicjatorom budowy przystani.

– Przykładem, w jaki sposób można nowocześnie wykorzystać rzekę jest Ren, po którym w tygodniu pływają barki handlowe, a w weekend staje się biały od stateczków i motorówek. Chcielibyśmy przekonać mieszkańców, że na aktywny odpoczynek nad wodą nie trzeba jechać gdzieś daleko, nad jezioro. Równie atrakcyjne może być nad pobliską rzeką – przekonuje Jacek Sauter.

Piękna, lecz bestia
Rozwój transportu i turystyki rzecznej jest oczywiście zależny od infrastruktury portowej, ale w podobnym stopniu jest warunkowany żeglownością rzeki. W obecnym stanie, w sprzyjających warunkach rzeka jest żeglowna dla statków turystycznych w okresie od 3 – 6 miesięcy, zależnie od stanu wody. W tym roku w okresie letnim, najbardziej sprzyjającym turystyce, rzeka była wielokrotnie nieżeglowna. W Bytomiu i innych miejscach na rzekę ruszyły pogłębiarki. Niepewność co do możliwości żeglugi nie służy inwestycjom, stąd Jacek Sauter nazwał nawet budowę portów, swego rodzaju wołaniem o regulację rzeki.

Odra oprócz niskich stanów wody kryje także inne niespodzianki. Większym niż płycizny problemem bywają zbyt duże stany rzeki i okresowe powodzie. W Nowej Soli port znajduje się niedaleko od centrum miasta, dlatego z rozbudową kanałów i przystani musiały się wiązać zabezpieczenia przeciwpowodziowe. Wybudowana w mieście kosztem 9 mln zł, przy czym prawie w 90 proc. refundowana ze środków unijnych, ściana antypowodziowa ma chronić Nową Sól nawet przed rekordowym stanem rzeki jaki wystąpił w 1997 r.

Port i co dalej

W ramach projektu przystani znalazły się, także plany rozbudowy infrastruktury nadbrzeżnej. Najobszerniejszy okazał się projekt Nowej Soli, w dużej mierze, ze względu na konieczność wpisania planów infrastruktury około portowej w zakres przestrzeni miejskiej. Zdewastowane niegdyś tereny wokół przystani, zamieniają się pomału w uroczy park. Zbudowano kładkę nas kanałem portowym, zagospodarowano Harcerską Gajówkę ze sceną plenerową, budynkiem z toaletami i zapleczem socjalno-technicznym. Cała dzielnica, mająca do niedawna bardzo złą sławę, zmienia swoje oblicze. Jeszcze przed zakończeniem realizacji tej inwestycji, gmina Nowa Sól wystąpiła z projektem zakupu statku turystycznego. Porozumienie w sprawie zakupu statku podpisały również gminy Bytom Odrzański, Nowa Sól, Cigacice (gm. Sulechów), Krosno Odrzańskie, Słubice i Kostrzyn nad Odrą. Ma on kosztować ok. 1,7 mln zł, zabierać na pokład ponad 100 turystów i zawijać do portów na odcinku Odry między Głogowem a Kostrzynem. Będzie kursować przez pięć miesięcy w sezonie letnim.

– Statek ma być też przystosowany do niskich stanów rzeki. Dopóki nie nastąpi zapowiedziana w programie 2006 regulacja rzeki, jednostki muszą być przystosowane do pływania na głębokościach mniejszych niż metr – wyjaśnia Ignacy Odważny, burmistrz Sulechowa.

Jak podkreślają samorządowcy na razie zrealizowany został dopiero pierwszy etap inwestycji. Drugi, oprócz zakupu statku, obejmuje w samej tylko gminie Nowa Sól – umocnienie cypla, na którym znajdzie się przystań kajakowa z wypożyczalnią sprzętu wodnego, budowę parkingów i placów zabaw. Remonty obejmą nie tylko port, lecz i całą okolicę. Na Placu Solnym ma powstać małe rondo, kilka ulic ma zyskać nową nawierzchnię. Powstanie też całkiem nowa droga dojazdowa do przystani kajakowej. Oznaką sukcesu inwestycji jest planowana przez niemieckiego przedsiębiorcę budowa hotelu w Cigacicach, który miałby powstać obok przyportowej kawiarenki.
Andrzej Gniadkowski

powrót

 

»

TURYSTYKA

»

»

URZĘDY MARSZAŁKOWSKIE

»

POBIERZ BEZPŁATNIE

»

Wydarzenia w najbliższym czasie

»

27 marca, Warszawa, Posiedzenie Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego, https://www.gov.pl/web/

27-28 marca, Warszawa, Forum Finansowania Agrobiznesu, https://pisb.pl/


Newsletter

»

Zamów newsletter


Sprawdź co słychać w największych samorządowych korporacjach

»