Strona główna  |  Wydawnictwo  |  Kontakt  |  Reklama
.

 
Artykuły » Samorząd na świecie

»

Na Węgrzech godzimy funkcje wójta i posła

O tym, w jaki sposób niewielkie gminy węgierskie realizują zadania publiczne i o ich współpracy z gminami polskimi rozmawiamy z Tamasem Pleierem, radnym miasta Tatabanya.

\"\"Tamas Pleier
radny miasta Tatabanya, Węgry

Dyrektor gimnazjum im. László Bárdos’a w Tatabánya
i przedstawiciel samorządowy odpowiedzialny za sprawy
związane z oświatą i współpracą międzynarodową. Poza tym zajmuje się też organizacją imprez
jazzowych w mieście, wspiera
i kibicuje lokalnej drużynie piłki ręcznej.






Andrzej Gniadkowski: Jak rozpoczęła się współpraca miasta Tatabanya z Będzinem i co było dla Pana najważniejszym wydarzeniem tej współpracy?

Tamas Pleier: Współpraca pomiędzy Tatabánya i Będzinem, która trwa już 10 lat została zapoczątkowana przez Samorząd Mniejszości Polskiej w Tatabánya. W wyniku tej inicjatywy walne zgromadzenie Tatabánya podjęło decyzję o uznaniu Będzina za miasto partnerskie. I to było najważniejsze wydarzenie. Od tamtej pory miały miejsce dwa ważne wydarzenia. W 2007 roku w Tatabánya, wspólnie świętowaliśmy 60-tą rocznicę otrzymania praw miejskich, zaś w 2008 roku 650-lecie istnienia Będzina. Z mojego punktu widzenia najbardziej znacząca była piąta rocznica współpracy, kiedy to włączyłem się do tej inicjatywy.

AG: Czy jest coś co ogranicza tę współpracę?
TP: Kontynuacja tej współpracy jest bezwzględnie ważna, jednak wspólne spotkania oraz realizacja programów są możliwe tylko dzięki dotacjom. To one zapewniają środki na te cele, co pozwala zmniejszyć koszty podróży między miastami.

AG: W Polsce mieliśmy niedawno debatę na temat sposobu zmiany granic pomiędzy jednostkami samorządu. Gminy są niezadowolone, że ostateczną decyzję podejmuje rząd. Czy na Węgrzech występuje taki problem? Jak on jest rozwiązywany?
TP: Na Węgrzech wzajemne stosunki między rządem, a samorządami (których jest 3200) nieraz były napięte, ale nie dotyczyły tego problemu. Zdarzały się próby nadzorowania instytucji samorządowych, płacy w gminach oraz wpływów z podatków. Jednak strategia nowego rządu, powołanego w 2010 roku sprzyja samorządom. Zgodnie z tymi planami budżet centralny da gwarancję wynagradzania pracowników. Udział samorządów w kosztach utrzymania niektórych instytucji z 50 proc. zmniejszyły się do 10-15 proc. Podatki lokalne – podatek od nieruchomości, podatek od środków transportu, podatek przemysłowy – będą pobierane w całości przez samorządy. Jednym słowem nowy rząd daje samorządom więcej pieniędzy!

AG: Burmistrz miasta jest też reprezentantem Tatabanya w parlamencie. Czy łączenie tych funkcji nie jest zbyt uciążliwe dla jednej osoby?

TP: Myślę, że nie. Na Węgrzech praktykuje się łączenie sprawowania urzędu posła i burmistrza. Te dwa urzędy wzajemnie się umacniają, ponieważ burmistrz jako poseł może lobbować na przykład na rzecz przyznania funduszy rozwojowych dla swojej gminy. Działania burmistrza wzmacniają wiarygodność i fachowość urzędu posła. Fakt, że burmistrz jest jednocześnie ustawodawcą wzmacnia także pozycję liczącego 70 tysięcy mieszkańców miasta Tatabánya. Jeśli urząd miejski sprawnie funkcjonuje, wtedy nie jest to zbyt duże obciążenie.

AG: Urzędem gminy zarządza zazwyczaj notariusz gminy. W jaki sposób jest wybierany i jakie ma prerogatywy?
TP: Notariusz gminy wybierany jest przez samorząd w drodze konkursu, oczywiście po spełnieniu odpowiednich kryteriów. Pracodawcą notariusza jest burmistrz, który za aprobatą rady gminy określa strategię gminy i obowiązki notariusza. Notariusz administruje urzędem, który pod jego kierunkiem realizuje program.

AG: Tatabanya to dość duże miasto, ale na Węgrzech dominują małe gminy (kilkuset mieszkańców). W jaki sposób radzą sobie z dostarczeniem podstawowych usług. Czy Tatabanya współpracuje jakoś z okolicznymi gminami?
TP: Obecnie samorząd miasta wypełnia swoje obowiązki w charakterystyczny dla węgierskiego ustroju sposób, tzn. w formie związku gmin. Tatabánya w ramach stowarzyszenia 10 gmin uruchomiła np. wielofunkcyjną socjalną instytucję. W ten sposób może otrzymywać większe dotacje od rządu. Inne gminy tylko poprzez zrzeszanie się są w stanie utrzymywać szkoły. Ilość gmin, które należą do tych wspólnot jest różna, np. Debreczyn jest w stanie sam zapewnić działanie instytucjom, natomiast Veszprém jednoczy 70 gmin.

AG: Czy w ramach współpracy partnerskiej udało się państwu wymienić jakimiś dobrymi praktykami realizowanymi w miastach?
TP: Żywotność stosunków partnerskich zależy od tego, na ile uda się wciągnąć do współpracy różne organizacje, instytucje, stowarzyszenia. Nasza codzienna praktyczna współpraca jest rzeczywiście efektywna.

Jestem szczególnie dumny z dwóch programów, przy realizacji których pracowałem. We wrześniu 2007 roku z okazji Dni Górnika gościliśmy w Tatabánya amatorski zespół teatralny z Będzina (Teatr Preventorium), a w październiku 2009 roku rozpoczęliśmy współpracę pomiędzy klubami fotograficznymi (stowarzyszenie ViaArte z Będzina i stowarzyszenie fotografików „Kép-Szín-Tér” z Tatabánya). Zdjęcia wykonane przez polskich i węgierskich fotografów będą pokazane na wystawie i wykorzystane w albumie „Twoje miasto w moich oczach”, który powstanie we wrześniu 2010 roku z okazji 10-lecia współpracy pomiędzy miastami partnerskimi.

Chcielibyśmy kontynuować i rozszerzać tą działalność. Od lat działa również współpraca pomiędzy gimnazjami i klubami sportowymi. Myślę, że to wspólna historyczna przeszłość tworzy nierozerwalną więź między ludźmi.

Forum Samorządowe nr 9/46

powrót

 

»

TURYSTYKA

»

»

URZĘDY MARSZAŁKOWSKIE

»

POBIERZ BEZPŁATNIE

»

Wydarzenia w najbliższym czasie

»

3 kwietnia, webinarium Bezpłatne wsparcie dla miast od Komisji Europejskiej, https://www.miasta.pl/

Newsletter

»

Zamów newsletter


Sprawdź co słychać w największych samorządowych korporacjach

»