Ryszard Brejza: Powiaty w obecnym kształcie hamują rozwój gmin

Kontynuujemy serię podsumowań ubiegającego roku.

Na plus…Oceniam skuteczne pozyskiwanie przez wiele gmin w Polsce środków zewnętrznych, w tym z Unii Europejskiej na realizowane przez siebie zadania inwestycyjne. Dzięki pomocy UE, rządu i samorządów województw miasta mają możliwość rozwijania się. Wsparcie z UE to niespotykana szansa na wdrażanie innowacyjnych rozwiązań. Miasto Inowrocław korzysta również z tej niepowtarzalnej możliwości.


Na minus… Oceniam brak zmian (nowelizacji przepisów) w organizacji administracji architektoniczno-budowlanej i administracji nadzoru budowlanego dotyczących przekazania zadań z tego zakresu gminom. Gmina jest podstawową jednostką samorządu terytorialnego, w której toczyć powinien się proces inwestycyjny. Uprawnienia, które stosowne przepisy cedowałyby na gminy, były w poprzednich latach realizowane przez niektóre z nich – przykładem może być tutaj Miasto Inowrocław, któremu odebrano zadania z zakresu administracji architektoniczno-budowlanej przenosząc pracowników tejże administracji do szczebla powiatowego.

W związku z tym za niezasadny uznać należy argument o braku możliwości stworzenia zespołu urzędników odpowiedzialnych za administrację i nadzór budowlany na szczeblu gminnym. Powiaty w obecnym kształcie hamują niejednokrotnie rozwój gmin. Miejscowe plany zagospodarowania przestrzennego uchwalane są przez gminy i wydawanie pozwoleń na budowę przez inny organ niż wójt gminy (burmistrz, prezydent), czyli starostę, komplikuje proces inwestycyjny i sprawia, że staje się on nieczytelny w odbiorze społecznym.


Projekt, nad którym pracowałem: Konsekwentnie od trzech lat, wspólnie z grupą ponad 20 średnich miast (liczących powyżej 50 tys. mieszkańców) nie wyłączonych z powiatów ziemskich, podejmuję starania o uzyskanie przez te miasta statusu powiatów grodzkich. To szansa na zlikwidowanie ograniczających nasz rozwój barier, zapewnienie naszym mieszkańcom „normalności” oraz poprawy warunków funkcjonowania naszych gmin.

Do najważniejszych utrudnień w zarządzaniu miastem nie mającym prawa powiatu grodzkiego należą: brak spójności w dziedzinie zarządzania drogami w zakresie ich utrzymania, inwestycji i organizacji ruchu. Na różnych poziomach administrowania pozostaje pomoc społeczna i sprawy związane z architekturą.

Prezydent miasta nie może prowadzić spójnej polityki oświatowej i lepiej gospodarować mieniem oświatowym, gdyż szkoły ponadgimnazjalne nie są miejskie, lecz powiatowe. Konsekwencją takiego stanu rzeczy jest utrudniony rozwój gospodarczy miasta, co z kolei powoduje istnienie w Polsce miast dwóch kategorii – dynamicznie rozwijających się miast-powiatów grodzkich i miast borykających się z chaosem organizacyjnym, które nie mają tych szans.

Reforma samorządowa sprzed dwudziestu lat faktycznie wymaga w tej chwili pilnej modernizacji. Niestety, do tej pory brak jest woli politycznej dla zrealizowania tych propozycji, a w zamian proponuje się jakieś „plomby”, np. tworzenie zespołów szkół.