Sekretarz Urzędu Miasta Praszka relaksuje się przy muzyce Kultu. Jego największym marzeniem jest rzucenie palenia, a receptą na stres – bieganie.
Krzysztof Pietrzyński
sekretarz UM Praszka
woj. opolskie
Pochodzę z: uroczej ziemi wieluńskiej, do której mam przeogromny sentyment
Wiek: 38. Czyli już niebawem 39 i pół
Wykształcenie: wyższe
Moja rodzina to: absolutnie najważniejsze istoty na tym świecie
W ludziach cenię: skromność, uczciwość, prostolinijność
Najbardziej nie lubię: gdy Widzew Łódź przegrywa
Moja największa zaleta i wada: moją wadą jest unikanie odpowiedzi na pytania o zalety i wady. A może to zaleta?
Jakim jestem szefem: chyba zbyt pobłażliwym
Moje miejsce na wypoczynek: czeskie góry Jeseniki. Wspaniałe miejsce! Jedyny minus tamtych stron, to nieco kaloryczna kuchnia.
Mój sposób walki ze stresem: las, książka, bieganie, muzyka. Są też typowo słowiańskie metody walki ze stresem (cokolwiek by to nie znaczyło), ale lekarze i farmaceuci je odradzają.
Mój życiowy sukces: liczę, że jeszcze przede mną
Największe marzenie: rzucić palenie!
Książka/film, do których zawsze wracam: Rain Man, Ojciec chrzestny, Proces, Dzienniki Kisiela, cała twórczość Dostojewskiego i Sołżenicyna
Muzyka, która mnie relaksuje: Kult, Kazik Staszewski, Rod Stewart, Vangelis
Mój autorytet: znam wiele osób, od których można się dużo nauczyć. Ale nie są to osoby z pierwszych stron gazet. Raczej znajomi, sąsiedzi, członkowie rodziny. Gdybym miał podać osoby znane, miałbym dylemat. Raczej w naszych czasach niszczy się autorytety. Zaryzykuję jednak dwa nazwiska: Olga Tokarczuk i Jerzy Pilch.
Motto życiowe: Absolutny brak motta! Internet jest pełen gotowych cytatów, ale nie sposób swojej filozofii życiowej zmieścić w jednym zdaniu.
Największy wynalazek ludzkości: koło, druk, telefon komórkowy
Dobry samorządowiec to: człowiek odważny, uczciwy, odporny na naciski, oddany sprawie i umiejący się wsłuchiwać w ludzkie sprawy. Brzmi jak banał, ale ludzie spełniający wszystkie te kryteria są bez wątpienia niebanalni. W pracy i w życiu.
Gdybym nie był tym, kim jestem, byłbym: nadal tym, kim jestem. Tylko że być może bez krawata.