Rząd odrzucił propozycje zmian w ordynacji wyborczej do samorządów. Samorządowcy od dawna postulowali wprowadzenie jednomandatowych okręgów w wyborach do rad gmin, a także w wyborach parlamentarnych.
Projekt zmian w ordynacji wyborczej do rad gmin i powiatów do kancelarii Ministra Spraw Wewnętrznych przesłał Burmistrz Miasta Duszniki-Zdrój Grzegorz Średziński.
Jego zdaniem każda gmina powinna mieć swojego reprezentanta w radzie powiatów. Nadal obowiązuje art. 135 Ordynacji wyborczej, który stanowi w przypadku wyborów rad powiatu, iż „Okręgiem wyborczym jest jedna gmina”. W praktyce podział na okręgi wyborcze prowadzi do sytuacji, że art. ten jest łamany.
Powodem takiej sytuacji są wielomandatowe okręgi wyborcze złożone z kilku gmin. W takim przypadku do rady powiatu mandat otrzymują przedstawiciele największej gminy.
– W ten sposób już od dwóch kadencji gminy Duszniki Zdrój oraz Lewin Kłodzki nie są reprezentowane w Radzie Powiatu Kłodzkiego co bardzo negatywnie wpływa na współpracę między samorządami gminy i powiatu – komentuje Grzegorz Średziński.
Zdaniem burmistrza wynika to z przeoczenia posłów, którzy zmniejszając w 1999 roku liczbę radnych o 50% zapomnieli zmniejszyć ilość radnych wybieranych w okręgach wyborczych.
W tej chwili okręg wyborczy musi być (w przypadku wyborów do rad powiatu) co najmniej 3 mandatowy.
– Aby utworzyć, taki okręg wyborczy łączy się cztery gminy Kudowa Zdrój, Duszniki Zdrój, Lewin Kłodzki i Szczytna, a to z kolei preferuje wybór radnych z większych gmin, o większej liczbie mieszkańców – tłumaczy Burmistrz Dusznik-Zdrój.
Zainteresowania problemem nie wykazali przedstawiciele MSWiA w zespole ds. administracji KWRiST. Ich zdaniem jest już za późno na zmiany ordynacji wyborczej. Poza tym uznali, że jedynym miejscem zgłaszania takich pomysłów powinien być sejm. (ag)
Do pobrania: