Kiedy ktoś się topi, nie ma chwili do stracenia. Liczy się każda sekunda. Dotarcie do takiej osoby wpław lub dopłynięcie łodzią trwa. W Pomorskim Parku Naukowo-Technologicznym w Gdyni powstał dron, który pomoże ratownikom. Stworzyła go firma aiRPAS Machines. Pełni on funkcje poszukiwawczo-ratownicze. Służy do patrolowania plaży i kąpieliska, a w przypadku niebezpiecznych sytuacji na wodzie może działać od razu i pomóc tonącemu. Całą akcję koordynuje ratownik, dzięki kamerze umieszczonej na urządzeniu.
Podobne urządzenia są już stosowane na świecie, m.in. na plażach w Australii czy w Stanach Zjednoczonych. Jednak tam drony zrzucają tylko bojkę, która przy zderzeniu z wodą sama się pompuje. Nie mają natomiast możliwości pociągnięcia topiącej się osoby do brzegu. Właśnie to wyróżnia drona stworzonego w Gdyni od innych.
Ratownictwo wodne to jednak nie jedyna sytuacja, w której ten dron może pomóc. Sprawdzi się też w akcjach poszukiwawczych. Dron pozwala na obserwacje z wysokości 70 lub 100 metrów. Dzięki temu bardzo szybko można przeczesać większy teren. Kolejna jego zaleta to możliwość prowadzenia akcji także w trudno dostępnym terenie i pomoc ratownikom w zlokalizowaniu zaginionych osób.
Dron już działa i już pomaga ochraniać plażowiczów. Kupił go WOPR Gniewino. Patroluje plażę w Jastrzębiej Górze. Ratownicy są z niego bardzo zadowoleni.
– Z początku nie wierzyliśmy, że skonstruowanie drona, który przyciągnie człowieka do brzegu się uda, ale jest. Sprawdza się doskonale i jest bardzo dobry. Na szczęście nie musieliśmy go jeszcze używać do prawdziwej akcji ratunkowej. Teraz robimy tylko pokazowe ćwiczenia na kąpieliskach, żeby ludzie mieli świadomość, że taki sprzęt mamy. Często o ocaleniu życia człowieka decyduje 20 czy 30 sekund, dlatego taki dron bardzo się przyda. Uratowanie choćby jednego życia jest tego warte – mówi Ryszard Loewenau, prezes gniewińskiego WOPR.
Wyprodukowane zostaną też kolejne egzemplarze, które trafią do Karwi i Ostrowia.
Źródło: https://www.gdynia.pl