Najwięcej, bo aż 103 autobusy szkolne skontrolowali inspektorzy Wojewódzkiego Inspektoratu Transportu Drogowego z Radomia. Następnie 65 pojazdom przyjrzeli się dokładnie inspektorzy z oddziału w Ciechanowie, Ostrołęce i Płocku. 22 autobusy dowożące dzieci do szkół skontrolowali również inspektorzy z oddziału w Warszawie, Siedlcach i Garwolinie.
Podczas kontroli inspektorzy zwracali szczególną uwagę na trzeźwość kierujących oraz stan techniczny pojazdów. Na szczęście żaden z szoferów nie zdecydował się wieźć dzieci do szkoły na podwójnym gazie.
Natomiast stan techniczny autobusów nierzadko zdecydowanie odbiegał od wymaganego. W niektórych przypadkach miał on realny wpływ na bezpieczeństwo pasażerów i pozostałych uczestników ruchu, a także na środowisko. Na liście stwierdzonych przez inspektorów usterek znajdowały się najczęściej m.in.: wycieki płynów eksploatacyjnych, nieszczelność układu pneumatycznego, niesprawne oświetlenie pojazdu, zły stan instalacji elektrycznej oraz uszkodzone elementy zawieszenia pojazdu. Podczas oględzin autobusów w niektórych zauważono również pęknięte szyby czołowe, opony o różnej rzeźbie bieżnika i uszkodzone siedzenia (wystające ostre elementy).
Kontrola przewozu osób jest jednym z kluczowych zadań mazowieckich inspektorów ITD. Dlatego podczas wykonywania codziennych obowiązków służbowych na drodze zwracają oni uwagę przede wszystkim na przewóz dzieci. Ponadto regularnie odbywają się wzmożone działania, podczas których na celowniku „krokodyli” są właśnie autobusy szkolne.
Źródło: https://www.mazowieckie.pl