Piotr Uhle, radny Wrocławia, za klucz do rozwiązania problemów mobilności uznał spójny system planowania i zarządzania transportem, a niżej podpisana podnosiła konieczność koordynacji działań wszystkich szczebli JST oraz zmiany finansowania samorządów, które na komunikację publiczną przeznaczają blisko 20 proc. budżetów. Reprezentujący Smart Cities Education Initiatives Toni Crisolli podkreślał, że miasta budują ludzie, a nie technologie, więc najważniejsze jest wsłuchiwanie się w oczekiwania mieszkańców i partycypacja, choć bywa ona konfliktogenna. Niepocieszony był tylko moderujący dyskusję Mateusz Sabat z .Nowoczesnej – jego silna wiara w zdobycze smart cities została wystawiona na ciężką próbę...
Po przerwie Grzegorz Cydejko (portal miasto2077) przekonywał zebranych do postawienia w mieście na edukację, zaś Paweł Rabiej (,Nowoczesna) nawoływał do specjalizacji ośrodków, nazywając dobre do życia miasto swoistym „centrum energetycznym”. Nieco prowokacyjnie wybrzmiała teza Tomasza Janowskiego z Instytutu Nowoczesności, że najlepiej mieszka się w gminach średniej wielkości. Przedstawił on też ciekawy pogląd o „użytkowniku” miasta, a nie jego mieszkańcu.
Kontynuacja dyskusji miała miejsce 27 listopada w Katowicach i przewidziana jest sukcesywnie w innych miastach.
Agata Dąmbska, Forum Od-nowa